Artykuły

Legnica. Baśń Endego w Teatrze Modrzejewskiej

Nie będzie piosenki Limahla "Neverending Story", chociaż legnicka adaptacja "Niekończącej się opowieści" jest dla Pawła Palcata, pomysłodawcy i współreżysera spektaklu, sentymentalnym powrotem do dzieciństwa.

- Dlatego nie jest to przedstawienie tylko dla dzieci, ale także dla ich rodziców - zaznacza. - Bo jest to przecież uniwersalna opowieść o dojrzewaniu, inicjacji w świat, w relacje międzyludzkie

Po "Czarnoksiężniku z Krainy Oz" w Teatrze Muzycznym "Capitol, przed premierą "Muminków" we Wrocławskim Teatrze Lalek Teatr Modrzejewskiej w Legnicy sięga po kolejny sprawdzony przebój - powieść Michaela Endego "Niekończąca się opowieść". Rozsławiona filmową adaptacją Wolfganga Petersena z 1984 r., z przebojową piosenką Limahla, stała się jedną z ukochanych baśni dzieciństwa dla pokolenia dzisiejszych 30-, 40-latków.

Jej książkowy pierwowzór został wydany pięć lat wcześniej. I od razu stał się przebojem - na podstawie powieści powstały także dwa seriale oraz wiele przedstawień teatralnych, operowych i baletowych. Bohaterem "Niekończącej się opowieści" jest 11-letni Bastian Baltazar Buks, otyły chłopiec, nielubiany przez rówieśników mól książkowy, który ucieka przed swoimi prześladowcami w krainę wyobraźni dzięki magicznej księdze znalezionej w antykwariacie pana Koreandra. Tak trafia do Fantazjany, gdzie musi stawić czoła licznym niebezpieczeństwom, żeby ocalić tamtejszy świat przed zagładą.

Inscenizacją "Niekończącej się opowieści" legnicki teatr po raz pierwszy od wielu lat zwraca się w stronę młodych widzów. - O tej potrzebie mówiliśmy w zespole od dawna - przyznaje Palcat. - Marzyłem o "Niekończącej..." od dawna, chciałem z niej zrealizować swój dyplom. Może dlatego, że jako dziecko tak pokochałem filmową wersję książki, że płakałem za każdym razem, kiedy słyszałem piosenkę Limahla.

Książka Endego to pozycja z gatunku fantasy, a to oznacza, że pojawia się w niej cała galeria baśniowych postaci, takich jak Smok Szczęścia, wilkołaki, trolle czy Prastara Morla. - Nie będziemy ścigać się z kinem, które dysponuje całym wachlarzem efektów specjalnych - obiecuje Palcat. - Zamiast tego posłużymy się o wiele prostszym, ale może nawet skuteczniejszym i na pewno bardziej sprawdzonym środkiem - metaforą. U nas Smok Szczęścia nie będzie latającym psem, poszukamy skojarzenia z tą postacią bliższego naszemu życiu. Mam nadzieję, że w ten sposób uda nam się trafić we wrażliwość dorosłych widzów i oswoić z teatrem tych młodszych.

Autorami adaptacji baśni Endego są Paweł Palcat i Robert Urbański, Anita Poddębniak sprawuje opiekę reżyserską nad spektaklem, współpracuje z nią Palcat. Scenografię zaprojektowała Małgorzata Bulanda, muzykę napisał Andrzej Janiga, ruch sceniczny opracowała Aneta Zwierzyńska. Wojciech Kowalski zagra Bastiana, Bartosz Bulanda - Atreju, Magda Biegańska - Dziecięcą Cesarzową, Małgorzata Urbańska - Prastarą Morlę. Premiera w sobotę na Dużej Scenie Teatru Modrzejewskiej o godz. 16.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji