Artykuły

Rodzinne perypetie

"Matka brata mojego syna" w reż. Adama Wojtyszki w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Pisze Marta Olejniczak w Gazecie Wyborczej - Łódź.

"Matka brata mojego syna" Juliusza Machulskiego, twórcy filmowych przebojów "Seksmisja" i "Vabank", wystawiona w Teatrze Powszechnym, przez autora nazwana familijną czarną komedią, wywołuje salwy śmiechu, chociaż w opowiedzianej na scenie historii wszystko jest oczywist.e

Teatr Powszechny pracuje na miano Centrum Komedii, cieszącej się popularnością wśród publiczności, ale głodnej profesjonalnych autorów zajmujących się ich pisaniem. Spektakl "Matka brata mojego syna" w reżyserii Adama Wojtyszki pokazuje, jak zmienia się gatunek. Nowe przedstawienie to dobry pretekst, by zapytać o rolę autora w tworzeniu współczesnej komedii.

Powstaje ona zawsze dla konkretnej publiczności. Prezentuje obraz grupy społecznej oraz charakterystyczne dla niej konflikty, zwyczaje i konwenanse. Dlatego komedia często uznawana jest za "świato-obraz" rzeczywistości, jej lustrzane odbicie lub komentarz zapisany piórem komediopisarza. Sztuka Machulskiego w prostej fabule splata wątki zaczerpnięte z aktualnego życia społecznego.

Akcję umieszczono w szpitalnym pokoju, do którego trafia w dniu 70. urodzin Wincenty Laskus (Mirosław Henke), autor poczytnych książek. Spotkanie przy łóżku chorego przekształca się w wiwisekcję rodzinnych relacji. Łatwo dochodzi do konfliktów między pacjentem ajego synem Zygmuntem (Marek Slosarski). Syn gani skłonności seniora rodu do romansów oraz jego decyzję o separacji z matką (Barbara Szczęśniak). Sytuacja jest absurdalna: małżeństwo wciąż mieszka razem, a kobieta opiekuje się pisarzem. On w ramach dbania o dom płaci 76 złotych podatku rocznie.

Wincenty postrzega model rodziny w tradycyjny sposób. Wnuk Xawery (Jakub Firewicz) nosi we włosach spinkę w kształcie biedronki, dziwnie się ubiera. W wieku 19 lat nie myśli o zakładaniu rodziny, co wzbudza podejrzenia dziadka, który wynajmuje detektywa. Śledztwo ujawnia, że chłopak odwiedza gejowski klub Onyx, a do kina umawia się z kolegą. "Jeśli ktoś idzie do knajpy pederastów homo, spotkać się z pederastą, to znaczy, że sam jest pede... i tak dalej" - komentuje Wincenty. Ród Laskusów nie zostanie przedłużony.

Nieporozumienia między postaciami wpisane są w mechanizmy komedii. Obfituje ona w wielokrotne zwroty akcji. Postaci przezwyciężają pojawiające się trudności dzięki własnej pomysłowości. Zygmunt za pomocą kłamstwa namawia ojca do udziału w przygotowanych przez synową (Beata Ziejka) urodzinach. Pojawia się wątek badań DNA włosów znalezionych w medaliku ojca i jego ewentualnego potomstwa spłodzonego z kochanką.

W jednej z ostatnich scen Xawery opowiada o procesie powstawania diamentów ze spalonego ciała zmarłego. Pointa historii brzmi: "Z prochów powstałeś, w diament się obrócisz...". Przedstawienie składa się z podobnych, licznych anegdot. Wyznaczają one punkty rozwoju akcji, pozwalają aktorom budować kolejne scenyjako sekwencje komicznych i groteskowych gagów, kabaretowych żartów. Ich celem jest wywołanie u widza śmiechu.

Przedstawienie "Matka brata mojego syna" publiczność określiła mianem przyjemnego. - Wszystko jest w nim oczywiste. Nie trzeba niczego się domyślać, jak to zawsze w Powszechnym - komentował widz. Czy oznacza to, że współczesna komedia upraszcza relacje między rzeczywistością sceniczną a realnym światem?

Dzisiejsi autorzy redukują moment rozpoznania komicznej sytuacji i postaci, kluczowy dla gatunku. Nikną literackie walory komedii. Przedstawienie w Powszechnym bawi, ale trudno uznać, że jest czymś więcej niż anegdotą, historyjką do streszczenia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji