Artykuły

ECS: Potrzebny menedżer, nie historyk

Czy nowy dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności może pochodzić z zagranicy? - To na pewno byłby powiew świeżości, ale i dowód wielkiej odwagi sądu konkursowego - uważa prof. Jerzy Limon, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.

Do końca roku Gdańsk ma rozpisać konkurs na stanowisko dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności. Ma on mieć charakter krajowy - taki pomysł popiera m. in. prezydent miasta Paweł Adamowicz. Jednak część gdańszczan - m. in. szefowa Instytutu Sztuki Wyspa Aneta Szyłak czy Aleksandra Szymańska, dyrektor biura Gdańsk Europejska Stolica Kultury 2016 - uważają, że konkurs powinien mieć zasięg międzynarodowy, a nowy szef ECS wcale nie musi być Polakiem. - Nastawienie przeciwko "zagranicznemu" jest w Polsce zauważalne - mówi prof. Jerzy Limon, anglista i teatrolog, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. - W przypadku ECS nie widzę jednak problemu, aby jego szefem został obcokrajowiec. Konkurs międzynarodowy to większy prestiż dla instytucji, to duże nagłośnienie na świecie już samego istnienia ECS.

Mirosław Baran: Czy nowy dyrektor ECS-u powinien być wybrany w konkursie krajowym, jak chce tego prezydent, czy międzynarodowym, do czego przekonuje np. szefowa Instytutu Sztuki Wyspa Aneta Szyłak?

Prof. Jerzy Limon [na zdjęciu], dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego: Konkurs architektoniczny na siedzibę ECS był międzynarodowy i nikt wtedy nie stawiał zarzutów, że cudzoziemcy będą nam coś w Gdańsku budować. Choć, na marginesie, takie zarzuty pojawiły się na przykład w stosunku do konkursu architektonicznego na budynek Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego [wygrał projekt Włocha Renato Rizziego - red.]. Była nawet w tej sprawie interpelacja poselska. Takie nastawienie przeciwko "zagranicznemu" jest w Polsce zauważalne. W przypadku ECS nie widzę jednak problemu, aby jego szefem został obcokrajowiec.

Czyli popiera pan konkurs międzynarodowy?

- Tak. Nie możemy szukać na siłę obcokrajowca, ale takiemu kandydatowi nie powinniśmy zamykać drogi. Konkurs międzynarodowy to większy prestiż dla instytucji, to duże nagłośnienie na świecie już samego istnienia Centrum.

Czy nowy dyrektor ECS powinien mówić po polsku?

- Myślę, że można taki warunek postawić w konkursie. Faktycznie, osobie bez znajomości języka polskiego byłoby trudno poruszać się bez przerwy z tłumaczem. Na pewno też nasze lokalne uwarunkowania i zależności mogłyby być trudne do przezwyciężenia dla obcokrajowca. Ale może właśnie osoba z zewnątrz, nie związana z żadnym układem sił, poruszałaby się na tym terenie lepiej? Wybranie dyrektora z zagranicy to na pewno powiew świeżości, ale i dowód wielkiej odwagi sądu konkursowego. Trzeba po prostu wybrać osobę kompetentną.

Kompetentny obcokrajowiec mówiący po polsku - ktoś panu przychodzi do głowy?

- Chociażby ktoś taki jak brytyjski historyk Norman Davies, który mówi po polsku i zna dobrze nasze realia. Sądzę, że ludzie pokroju Daviesa mogliby stanąć do konkursu. Na świecie jest mnóstwo osób polskiego pochodzenia, które świetnie mówią po polsku i mają szeroką wiedzę na temat naszego kraju.

Czyli stawia pan na historyka?

- Skądże. Davies to tylko przykład. Według mnie warto wybrać osobę, która będzie przede wszystkim sprawnym menedżerem. Do spraw merytorycznych może mieć do pomocy radę programową czy radę historyczną, mogą też być zastępcy dyrektora - specjaliści w swoich dziedzinach.

Zna pan przykłady instytucji publicznych zarządzanych przez obcokrajowców?

- Znam takie przykłady ze świata kultury, bo to raczej w nim się obracam. Kuratorami londyńskiej galerii Tate Modern często są cudzoziemcy, tak samo jest z Biennale w Wenecji. Obcokrajowcy są też często szefami artystycznymi instytucji. I tu nie musimy daleko szukać: w gdańskiej Operze Bałtyckiej pracuje Brazylijczyk José Maria Florencio, a w Filharmonii Bałtyckiej - Niemiec Kai Bumann.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji