Artykuły

Oleanna

W repertuarze Teatru Ateneum znalazła się interesująca nowość - Oleanna, sztuka amerykańskiego dramatopisarza Davida Mameta. Jej premierze w Stanach Zjednoczonych i w Europie (m .in. w londyńskim Royal Court i wiedeńskim Akademietheater) towarzyszyły gorące dyskusje i polemiki. A to dlatego, że Mamet podjął problemy aktualne dzisiaj nie tylko dla społeczeństwa amerykańskiego, jak np. kwestia molestowania seksualnego kobiet (bardzo serio traktowana przez feministki, a także współpracowników prezydenta Clintona), oraz analizę pewnych mechanizmów polityki i władzy. Akcja Oleanny toczy się w środowisku uniwersyteckim. Tytułowa bohaterka jest studentką, która przychodzi do gabinetu swego profesora, by porozmawiać o jego wykładach, ponieważ ma kłopoty z ich zrozumieniem. Rozmowa pomiędzy nimi, która wypełnia całą akcję, przybiera jednak dość nieoczekiwany obrót. Początkowo stroną słabszą jest Oleanna, a góruje profesor, który aż "wyłazi ze skóry", by wyjaśnić jej swój przedmiot. Ale wystarczy chwila jego nieuwagi -a może słabości?- i gest, którym po przyjacielsku pociesza dziewczynę, stanie się w jej ręku groźną bronią. Oleanna oskarży go o gwałt i dążyć będzie do zniszczenia zarówno karier)' profesora, jak też jego rodzinnego życia. W warszawskim przedstawieniu Feliksa Falka groźny chwilami pojedynek młodej kobiety i dojrzałego mężczyzny został znacznie złagodzony i poprowadzony w tonacji komediowej - tak, jakby problematyka sztuki był i dla polskiego odbiorcy nazbyt egzotyczna (czy rzeczywiście tak jest? oto pytanie). Ale mimo to Oleannę ogląda się z zaciekawieniem. Magdalena Wójcik, młodziutka gwiazda Ateneum, trafnie zaznacza przemianę swojej bohaterki z łagodnego "cielęcia" w groźną przeciwniczkę rodu męskiego. Tej wewnętrznej metamorfozie aktorki towarzyszy atrakcyjna przemiana jej zewnętrznego wyglądu, będąca swoistą małą rewią mody. Profesora gra Krzysztof Kolberger, który początkowo nadużywa aktorskiej ekspresji, nazbyt "miota" się w niewielkiej przestrzeni Sceny 61. Aktor wynagradza jednak to potknięcie inteligencją i ciepłem oraz miłym dla oka roztargnieniem swego bohatera. Nic więc dziwnego, że sympatia widowni jest absolutnie po jego stronie...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji