Artykuły

Klaskałem z grzeczności

Po poniedziałkowym przedstawieniu kontrowersyjnej sztuki w Teatrze Polskim w Poznaniu, niektórzy radni mówiąc o skandalu, domagają się odwołania dyrektorów Pawła Wodzińskiego i Pawła Łysaka. Obecny na przedstawieniu wiceprezydent Andrzej Grzybowski opuścił sztukę w połowie.

Natomiast wiceprezydent Maciej Frankiewicz, który w ubiegłym roku miał deklarować, że skandal w Teatrze Polskim będzie końcem dla obydwu dyrektorów, już zapowiedział, że "skandalu nie ma".

Jest skandal...

Podczas poznańskiej premiery sztuki brytyjskiego dramaturga Marka Ravenhilla obecnych było na sali kilku poznańskich radnych. Najbardziej zbulwersowany był Krzysztof Mączkowski

- Nie jestem zdziwiony, bo moje przewidywania co do tego spektaklu potwierdziły się. Był skandaliczny. Prezentacje orgii homoseksualnej w murach Teatru Polskiego nie powinny mieć miejsca - mówił Krzysztof Mączkowski - Uważam, że obydwaj panowie dyrektorzy prezentują spektakle skandaliczne, bo nie stać ich na prezentację poważnego repertuaru. Dlatego twierdzę, że nie powinno być dla nich miejsca na tych stanowiskach - dodał radny. - Widziałem jednak, że bił pan brawo. Podobała się panu sztuka - dociekałem.

- Klaskałem, ale z grzeczności - odparł K. Mączkowski.

- Przedstawiliśmy sztukę o temacie trudnym, który musi być pokazany w sposób realistyczny, prawdziwy Nie możemy uciekać od takich tematów. To, że Teatr Polski ma stare mury nie oznacza, że musimy wystawiać tam tylko sztuki muzealne - odparł Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu i reżyser sztuki.

I nie ma skandalu

Zdaniem K. Mączkowskiego, wiceprezydent M. Frankiewicz powinien spełnić swoje obietnice sprzed roku i doprowadzić do usunięcia dyrektorów Łysaka i Wodzińskiego.

- Żałuję, że tego przedstawienia nie obejrzała cała komisja kultury Rady Miasta, bo z pewnością to doświadczenie wniosłoby wiele do opinii na temat tego co dzieje się teraz w Teatrze Polskim - dodał K. Mączkowski.

- Wolałbym, aby pan Mączkowski nie zabierał zdania w moim imieniu. Nie widziałem tej sztuki, ale nie jestem zdania, że mamy tu do czynienia z jakimś skandalem. Teatr ma prawo przedstawiać wizję świata swoimi oczami Nie widzę tu nic złego - mówił nam M. Frankiewicz.

"Shopping and Fucking" jest pierwszą dużą sztuką Marka Ravenhilla - dziś uznanego dramatopisarza, kierownika literackiego Paines Plough Theatre w Londynie, współpracownika BBC Radio. To czarna komedia o młodych ludziach, których życie kręci się wokół żarcia z mikrofalówek, seksu I prochów. Zdaniem realizatorów spektaklu, zło należy nazywać po imieniu i pokazywać bez upiększeń. Po premierze na scenie teatru Royal Court w Londynie w 1996 roku sztuka wystawiana była w wielu teatrach europejskich. Cztery lata temu wystawiono ją w Berlinie, na scenie Baracke przy Deutsches Theater, w reżyserii Thomasa Ostermeiera.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji