Artykuły

Warszawa. "Obłocznik, czyli sen Chopina" na Pradze

Henryka Talara będzie można zobaczyć w najbliższy poniedziałek i wtorek w spektaklu Teatru Praga pt."Obłocznik czyli sen Chopina" w Fabryce Trzciny.

Co znaczy dla Talara słowo "amator"? Można by sądzić, że dla aktora to określenie jest największą obelgą. Jednak aktor traktuje je jako komplement: - Amatorstwo to nie to samo co amatorszczyzna. - Zwyczajność, spontaniczność, na tym polega wielkie aktorstwo. Amator to ten, który znajduje wciąż radość w tym czym się zajmuje - wyjaśnia w TOK FM Henryk Talar.

Aktor nie dostał się za pierwszym podejściem do Akademii Teatralnej. Jednak dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności trafił na deski teatru w Bielsku-Białej. - Mam wielkie szczęście do ludzi. Kiedy powiedziałem, że chciałem być aktorem, dyrektor Mieczysław Górkiewicz zaproponował mi pracę maszynisty w teatrze - opowiada Talar - Pierwszą rólkę zagrałem w "Zbójcach" Shillera. Była to rola Shuttle.

Komplementy Ćwiklińskiej

Mieczysława Ćwiklińska, która widziała wtedy spektakl, zapytana o to kto jej się najbardziej podobał wymieniła właśnie Talara. Tamtego wieczoru po raz pierwszy młody maszynista usłyszał jak wielka gwiazda mówi o nim "aktor". - Była to niesamowita mobilizacja - wspomina Talar - Czułem, że teraz muszę zostać aktorem. Napisałem list do Akademii Teatralnej z prośbą o wyjaśnienie, czemu nie zostałem przyjęty. Dodałem, że przecież tak bardzo chcę być aktorem, więc czemu mi się to uniemożliwia.

Odpowiedź z Akademii

Aktor uzyskał odpowiedź. - Merunowicz odpowiedział mi w liście: "Proszę Pana jest tyle zawodów na "a", dlaczego aktor?" - opowiada Talar - Dalej zaczął wyliczać moje niedoskonałości: wzrost, głos itp. poza tym miał pan 3 minusy z rosyjskiego, zakończył list. Wtedy zrozumiałem, że właśnie z tych wad muszę zrobić zalety. Nie wstydzę się swojego głosu, a przeciwnie stał się moją cechą rozpoznawczą - dodaje.

Dwoje ludzi to początek sztuki

Aktor widzi relacje międzyludzkie jako gombrowiczowską metaforę teatru. Tak jak autor "Ferdydurkę" wyznaje zasadę, że dwoje ludzi postawionych naprzeciw siebie to już początek sztuki. Być człowiekiem w całej złożoności to jedyny warunek, żeby zostać aktorem - mówi Talar. - Każdy z nas ma swoją rolę do odegrania i to jest aktorstwo. Technika na scenie jest ważna, ale musi być ona niewidoczna - dodaje.

Henryka Talara będzie można zobaczyć w najbliższy poniedziałek i wtorek w spektaklu Teatru Praga pt."Obłocznik czyli sen Chopina" w Fabryce Trzciny na ul. Otwockiej 14 o 19:00.

- Czytamy tekst Grzegorza Walczaka polegający na narracyjnej fantazji - opowiada Talar - Coś, co mogło się zdarzyć. Idzie Chopin z Fontaną i rozmawiają o tym jak to wyglądało, kiedy Fontana był "podnóżkiem" Chopina, a też miał ambicje być wielkim artystą. Muzykę do spektaklu przygotowała Maria Pomianowska. Jest naprawdę porywająca - zapowiada.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji