Artykuły

Warszawa. Wideoinstalacja Samanty Stuhr

W Warszawie można oglądać niezwykle prace dyplomowe studentów ASP. Wśród nich jest wideoinstalacja Samanty Stuhr - żony aktora, Macieja Stuhra.

Praca "Bez światła" Samanty Stuhr zajmuje dwie sale w Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim. W pierwszej - zwrócona do siebie para ekranów. Na jednym mężczyzna, na drugim - kobieta. Krzyczą do siebie, płaczą, walą pięściami w szyby telewizorów. Ale ich nie słychać. Panuje okrutna cisza. W drugiej sali zupełnie ciemno. Po omacku trzeba znaleźć jedną z czterech par słuchawek. Dobiegają z nich głosy: kobiety i mężczyzny. Teraz już się nie kłócą. W intymnej rozmowie wspominają, wyrażają obawy i wątpliwości, poznają się na nowo.

Zbawienna awaria prądu

Kobietę i mężczyznę grają aktorzy - Magdalena Cielecka i Maciej Stuhr. - W relacjach międzyludzkich gubią się sensy. Coraz trudniej nam się rozmawia, patrzy sobie w oczy. Uciekamy w internet, telefon komórkowy - tłumaczy Samanta Stuhr. Tę niemoc komunikacji obrazuje sala pierwsza, histeryczna. Sala druga pokazuje, że jest jednak nadzieja: wystarczy zwykła awaria prądu - Tak jak w opowiadaniu Jhumpy Lahiri "Tymczasowa awaria", na którym się opierałam. W pewnym mieszkaniu nagle nie ma prądu. Małżeństwo zostaje bez telewizji, internetu. Trzeba ze sobą porozmawiać. Po ciemku. To światło powoduje, że nakładamy maski. W ciemności rozmawia się inaczej, szczerzej. A kim jest odbiorca, kim jesteśmy my, zakładając słuchawki? - To podglądacz, podsłuchiwacz. Ze szklanką przy ścianie sąsiada. Jednak jednocześnie - każdy odnajduje w tych dialogach coś swojego. Podgląda więc samego siebie.

Sztuka osobista do bólu

- Mocne. Ekrany się w sobie odbijają. Twarz Stuhra w twarzy Cieleckiej i na odwrót - komentują wchodzący. Maciej Stuhr (prywatnie mąż młodej artystki) jest podekscytowany. - Debiutuję jako osoba towarzysząca. Wreszcie to ja mogę w naszym małżeństwie życzliwie się przyglądać i pomagać w pracy żony. Przez rok żyliśmy w domu tą instalacją! Jestem z nią bardzo związany - mówi. "Bez światła" wpisuje się w nurt sztuki eksplorującej ciężkie emocje, trudne sytuacje. Klimaty i metoda (kolaż tekstów literackich) jak u Krzysztofa Warlikowskiego, a nawet jego aktorzy i fragment z "(A)polloni". Czy więc "Bez światła" to nie po prostu wariacja na temat twórczości Warlikowskiego? - Jestem przesiąknięta spektaklami Krzysztofa, każdy z nich widziałam po kilkanaście razy i świadomie czy nieświadomie podążam jego drogą. Warlikowski trafia w moje struny - mówi Samanta Stuhr. Jednak podkreśla: - Przy instalacji pracowałam na własnych emocjach. Projekt dotyka tego, co mnie boli, czego się boję, na co się nie zgadzam. - To sztuka osobista. Do bólu. - kwituje dumny promotor Samanty Stuhr, profesor ASP Wiktor Jędrzejec.

"Coming Out" na lotnisku

" Bez światła" to praca dyplomowa Samanty Stuhr, która studiowała na warszawskim ASP na wydziale sztuki mediów i scenografii. Instalacja inauguruje wystawę "Coming Out. Najlepsze Dyplomy ASP 2010". W czwartek o godz.19 Lotnisko Chopina zamieni się w galerię sztuki współczesnej. - Chcieliśmy wyjść poza ramę akademii, poza aulę, poza galerie. Uświadomić społeczeństwo, że sztuka tworzona w murach akademii nie jest hermetyczna, środowiskowa - mówi organizatorka "Coming Out" Izabela Zdrojewska - Jeździmy tam na 23 i pracujemy do 5.30 rano, bo tylko wtedy możemy montować. Obrazy zwisają z sufitu, rzeźby stoją na zewnątrz na specjalnych postumentach. Są też multimedialne prezentacje na telewizorach plazmowych. Całe lotnisko przebudowano pod naszą wystawę!

Wideoinstalacja "Bez światła" Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. "Coming Out. Najlepsze Dyplomy ASP 2010" - Lotnisko Chopina, Terminal A, ul. Żwirki i Wigury 1. Wystawa czynna do 7 stycznia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji