Artykuły

Gdańsk. Andersen wg Krystyny Jakóbczyk

W niedzielę 5 grudnia na świeżo wyremontowanej dużej scenie Teatru Miniatura, odbędzie się premiera najnowszego spektaklu dla dzieci, "Dzikich łabędzi" na podstawie baśni Hansa Christiana Andersena.

Realizacją i adaptacją tej niezwykłej baśni zajęła się Krystyna Jakóbczyk, reżyserka, autorka książek dla dzieci i młodzieży ("Magiczna ruletka"z 2004 r, "Opowieści wigilijne mojej niani" czy "Metamorfeusz, czyli magiczny kasztan", obie z 2006 r). Do współpracy zaprosiła znakomitego scenografa i twórcę kostiumów Pavla Hubiekę, z którym pracowała także m.in. przy poprzednim spektaklu, "Odysei", zrealizowanym w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach. "Dzikie łabędzie", to jedna z najbardziej charakterystycznych baśni Andersena, w których piękno, szczególnie poetycko opisywanej natury, miesza się z trudami życia, niesprawiedliwością, okrucieństwem, opisami ubóstwa i poniżenia. Sam autor nie od początku traktował pisanie bajek poważnie. Zawsze zaś zastrzegał, że są jak pudełka - dla dzieci ładne i niedostępne, prawdziwą treść i przesłanie ukrywają wewnątrz dla dorosłych. Oprócz Braci Grimm, Andersen był jednym z najważniejszych pisarzy, którzy wpłynęli na zmianę spojrzenia na bajki dla dzieci, uznawane powszechnie za pozbawione głębszego sensu. "Dzikie łabędzie", to smutna opowieść, w której na szczęśliwe zakończenie trzeba czekać aż do samego końca. Cały czas dodaje jednak otuchy - oprócz złych postaci, którymi w realizacji Jakóbczyk będą Królowa Mordena, Mistrz Hilmar i podstępne Wiedźmy, pojawiają się dobrzy bohaterowie, jak Król Marek, Niania czy Duch Królowej Marii. Nieustannie niosą pomoc i nadzieję Elizie, najmłodszej córce Króla, na której spoczywa nadludzkie, wydawałoby się, zadanie.

Podejmuje się ona bowiem zdjęcia złego czaru ze swych jedenastu braci, zamienionych przez nową żonę ich ojca, złą królową, w dzikie łabędzie i wygnanych z kraju. W tym celu musi dla każdego z nich upleść gołymi rękami "pancerną koszulkę" z palących pokrzyw. Eliza jest iście baśniowym uosobieniem wszelkich cnót - jest mądra, wytrwała, pobożna, odważna i piękna. To wszystko sprawia, że nie tylko nie imają się jej złe czary, ale też cała przyroda i każdy napotkany człowiek chcą jej pomagać. Krystyna Jakóbczyk zapowiada, że główny nacisk w realizacji spektaklu położyła na pokazanie młodym widzom magii teatru - mamy więc obrotową machinę, wspaniałe maski i kostiumy oraz gwałtowne emocje aktorów...

Od wrażeń zmysłowych nie mniej istotne jest też jednak przesłanie: że nawet małe dziecko może podjąć walkę z siłami współczesnego zła, które zagraża rodzinie - rodzicom, rodzeństwu czy krewnym. Tym samym w pewnym sensie realizuje dotyczący bajek postulat Andersena. Czy ten ambitny i odważny zamiar uda się zrealizować, przekonamy się już w niedzielę. Tajemniczy charakter spektaklu dopełnią muzyka Piotra Salabera i teksty piosenek autorstwa Kazimierza Winklera. Choreografia (m.in. taniec czarownic na sabacie) jest dziełem Henryka Konwińskiego. Wokalnie aktorów przygotował Jerzy Stachurski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji