Artykuły

Poznań. Ludzie kultury ogłaszają alert

Poznańskie środowisko kulturalne zwiera szyki i zapowiada powołanie sztabu kryzysowego. - Już dość feudalnych stosunków w kulturze! - mówią artyści.

- Kryzys jest poważny, trzeba ogłosić alarm. To moment, który wymaga konsolidacji środowisk kulturalnych. Chcemy stworzyć jak najszerszą platformę porozumienia wokół naszych postulatów i otwarcie zaprotestować - mówią anonimowo ludzie zajmujący się kulturą w Poznaniu.

O co chodzi? Poznańscy twórcy wymieniają: o chaos w zarządzaniu kulturą, brak spójnej koncepcji na przyszłość, o wydawanie miejskich pieniędzy na wielkie importowane imprezy, zamiast wspierania lokalnych inicjatyw, o nieznajomość potrzeb poznańskich twórców i publiczności.

Na to nakładają się jeszcze skutki konfliktu pomiędzy wiceprezydentem Sławomirem Hincem a Teatrem Ósmego Dnia, a także spektakularna klęska w staraniach naszego miasta o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016.

Nikt oficjalnie nie potwierdza tej informacji, ale z kilku źródeł wiemy, że w przyszłym tygodniu zostanie upubliczniona petycja, które już krąży między ludźmi zajmującymi się kulturą w Poznaniu. Jej głównym postulatem jest wypracowanie nowych form współpracy między miastem a animatorami kultury, głównie pozainstytucjonalnymi. Artyści chcą stworzyć niezależne od urzędników kompetentne grono, które będzie m.in. opiniowało miejskie wydatki na kulturę.

Inicjatorami przedsięwzięcia są Marcin Maćkiewicz z federacji madeinpoznan.org, nieformalnego zrzeszenia organizacji pozarządowych zajmujących się kulturą oraz Adam Ziajski z Teatru Strefa Ciszy. Obaj nie chcą jednak komentować swojej inicjatywy aż do przyszłego tygodnia, by nie wpisywać jej w kontekst wyborczy przed drugą turą wyborów prezydenckich. Prezydent Ryszard Grobelny dobrze ocenia pracę Hinca, swojego zastępcy odpowiadającego za kulturę i nie wyklucza, że po wyborach będzie on nadal sprawował tę funkcję. - Ale tutaj nie chodzi tylko o Hinca, choć jest on symbolem polityki prowadzonej przez miasto i nie wyobrażamy sobie, żeby po wyborach pozostał na stanowisku - mówią przedstawiciele poznańskiej kultury. I podkreślają, że nie chodzi im o wojnę z urzędnikami, ale o partnerską współpracę.

Treść petycji poznamy prawdopodobnie w najbliższą środę. Wtedy również dowiemy się więcej o Kongresie Kultury Poznańskiej wzorowanym na Kongresie Kultury Polskiej, który ma się odbyć w Poznaniu w przyszłym roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji