Artykuły

"Wesele" w walentynki

Najnowsza premiera Opery Bałtyckiej to jedna z pierwszych w Polsce wspólnych realizacji dwóch teatrów operowych. "Wesele Figara" w reżyserii Marka Weiss-Grzesińskiego w styczniu mogli już podziwiać widzowie Opery Wrocławskiej. W Gdańsku po raz pierwszy przedstawienie obejrzymy w sobotę. Równo w walentynki.

Zbieżność daty premiery z walentynkowymi szaleństwami może i przypadkowa, a może nie. Z zalotami i miłością "Wesele Figara" ma przecież wiele wspólnego. Awanse hrabiego Almavivy, robione Zuzannie, służącej jego żony, cóż innego mają na celu niż skonsumowanie miłości? Trzeba dopiero intryg Figara i pomocy żony Almavivy, Rozaliny, by nie tylko Zuzanna obroniła swą cześć, ale i hrabia zgodził się ostatecznie na jej ślub z Figarem.

"Wesele Figara" miało swoją premierę w 1786 roku. Dziś to jedna z najpopularniejszych oper Mozarta i pozycja z żelaznego kanonu gatunku. Jakim wodzirejem "Wesela Figara" okazał się dyrektor Opery Bałtyckiej? Według zgodnego chóru zachwyconych recenzentów wrocławskiej premiery nie szukał łatwych efektów, na siłę uwspółcześniających libretto, a całą intrygę poprowadził w stronę zabawy.

Recenzenci rozpisują się także o solistach, w tym zwłaszcza o Aleksandrze Kurzak, wschodzącej gwieździe polskiej opery, śpiewającej we wrocławskim przedstawieniu partię Zuzanny. W Gdańsku niestety Kurzak nie usłyszymy. Posłuchamy za to solistów gdańskiej opery, m.in. Leszka Skrlę w roli Hrabiego oraz Annę Fabrello jako Marcelinę. Partię Cherubina

śpiewają, ciekawostka, mężczyźni, Jan Monowid i Karol Bartosiński.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji