Artykuły

List. Czytelnicy piszą o budżecie miasta

- Przykro jest stwierdzić, że włodarze miasta tak mało uwagi poświęcają rozwojowi kultury w Radomiu. Czym innym jest sprowadzenie paru popularnych artystów na koncerty do miasta, a zupełnie czymś ważniejszym i cenniejszym tworzenie warunków do powstawania świadomości kulturalnej mieszkańców Radomia. - pisze Zbigniew Wieczorek

Wydmuszki, czyli z czym do odbiorców kultury ?

Przeglądam oficjalny dokument Urzędu Miasta Radomia - Projekt Budżetu na 2011 rok , załącznik 9, gdzie zostały wymienione dotacje podmiotowe dla różnych ośrodków kultury miasta. Od lat przedstawiciele różnych środowisk, radni , menadżerowie kultury upominali się o zwiększenie wydatków na kulturę i, jak widać z tego dokumentu, nikt nic nie wskórał. Analizując dane liczbowe, trzeba powiedzieć szczerze publiczności w Radomiu i okolicach: macie wydmuszki, skorupki bez zawartości, utrzymanie których w stanie agonalnym kosztuje właśnie tyle, ile rada miasta przeznaczyła na podtrzymanie oddychania utrzymujących się z pracy pracowników tych ośrodków.

Kiedy próbuję sobie wyobrazić sposób myślenia decydentów w tych sprawach, to stwierdzam, że traktują zadanie rozwoju kultury w mieście jako zło konieczne. Pozostawienie dotacji na właściwie niezmienionym poziomie oznacza dla placówek zajęcie się poszukiwaniem środków na realizację każdego zadania merytorycznego, do którego instytucja jest powołana. Ćwierć biedy, kiedy w kilku przypadkach nakłady mają szansę częściowo się zwrócić, ale pamiętajmy, że np. Teatr Powszechny to nie kino Helios, które ma przynosić zyski właścicielom. Z tego rodzaju przedsięwzięć kultury jak Radomska Orkiestra Kameralna tylko w rzadkich przypadkach osiągniemy zysk finansowy. To z naszych podatków utrzymujemy placówki kultury i pragniemy, aby zaspokajały przede wszystkim głód wysokiej kultury, bo ta popularna i niskiej jakości wciska się bez naszego zaproszenia. Władze miasta, od kilku lat te same, chyba nadal nie zdają sobie sprawy ze znaczenia długotrwałego oddziaływania na mieszkańców takich instytucji jak dom kultury, biblioteka czy pismo lub stowarzyszenie. Zachowanie ciągłości i możliwości rozwoju tak różnorodnych przedsięwzięć jest podstawowym zadaniem decydujących o budżecie miasta, a właściwie o atrakcyjności tego miejsca na ziemi dla dzisiejszych i przyszłych mieszkańców Radomia.

Od paru lat coraz wyraźniej zaznacza swoją pozycję Resursa Obywatelska, działając przede wszystkim w obszarze świadomości historycznej radomian oraz ich tożsamości. Jak bardzo brakuje takiej placówki kulturalnej, która wyznacza kierunki poszukiwań w tym zakresie , widać po rozwoju "Bramy Grodzkiej" w Lublinie. Dla zainteresowanych polecam chociażby stronę internetową tej placówki http://www.tnn.pl/www.tnn.pl. Myślę, że powinniśmy zdobyć się jako miasto nie tylko na tego rodzaju przedsięwzięcie kulturalne jak lubelskie, ale już teraz należałoby myśleć o miejskim, tzn. finansowanym przez miasto, niezależnym od środków z Warszawy muzeum naszego grodu. O wiele mniejsze miejscowości od Radomia stać na taki tożsamościowy wydatek. Przykro jest stwierdzić, że włodarze miasta tak mało uwagi poświęcają rozwojowi kultury w Radomiu. Czym innym jest sprowadzenie paru popularnych artystów na koncerty do miasta, a zupełnie czymś ważniejszym i cenniejszym tworzenie warunków do powstawania świadomości kulturalnej mieszkańców Radomia. Z życzeniami pomyślności oraz odmiany sposobu myślenia o kulturze w naszym mieście w nowym roku 2011 dla staro-nowych władz Radomia

zatroskany obywatel

Zbigniew Wieczorek

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji