Artykuły

Śpiewający Holender

,,Ballada o Latającym Holendrze" w reż. Michaela Vogela - przestawienie dyplomowe studentów IV roku Wydziału Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej w Białymstoku. Pisze Jerzy Szerszunowicz.

Po dwóch wielkich patronach -Heinem i Wagnerze - studenckie widowisko odziedziczyło romantyczny nastrój, operowy rozmach, popisy śpiewacze i skłonność do liryzmu. Całość jest plastyczno-muzyczno-aktorskim zamieszaniem na motywach znanej powszechnie historii.

Reżyserem i autorem oprawy plastycznej jest Michael Vogel, a autorem muzyki Charlotte Wilde - para artystów z Niemiec, którzy w 1990 roku założyli The Figurentheater Wilde & Vogel (więcej informacji na stronie http://www.figurentheater-wildevo-gel.de/). Podstawowe tworzywo ich widowisk to obraz i dźwięk. Nie inaczej jest w "Balladzie o Latającym Holendrze".

Burza na medal

Widowisko zaczyna się od sceny bardzo udanej inscenizacji burzy morskiej. Przy użyciu kilku lin, bloczków i kawałków płótna na scenie wyczarowano sugestywną wizję zmagania się z żywiołem. Umiejętnie wyreżyserowany ruch, celnie użyte rekwizyty wytworzyły silną iluzję smaganego wiatrem i deszczem pokładu żaglowca.

To dobry wstęp do opowieści o statku-widmie. Poznajemy historię żaglowca, który wziął nazwę od kapitana, Holendra, który zaklinał się, że "opłynie pewną górę" choćby musiał żeglować "aż do Sądu Ostatecznego". Diabeł podsłuchał obietnicę i spełnił ją: Latający Holender ma żeglować aż po kres dziejów. Chyba, że kapitanowi uda się rozkochać jakąś kobietę, a ta pozostanie mu wierną... Próba podejmowana jest co siedem lat, ale - jak pisze Heinrich Heine - "Biedny Holender! Częstokroć za ocalenie uznawał możliwość wydarcia się z ramion małżonki odkupicielki i powrót na statek-widmo".

Historia zajmująca, lecz w spektaklu jest jedynie pretekstem do improwizacji - to nić łącząca serie "wariacji na temat", ciągi "żywych obrazów", partii śpiewanych i sekwencji eksponujących ruch sceniczny. Warstwa wizualna i muzyczna jest tak sugestywna, że w zasadzie można obyć się bez tekstu.

Humor i liryzm

Choć w "Balladzie..." nie zabrakło marynarzy-widm w przegniłych łachmanach, to jest to groza umowna. Twórcy widowiska pokazują nam raczej pewne możliwości plastyczne, "konstruują" na naszych oczach piękne, sugestywne obrazy, aniżeli usiłują przestraszyć.

Do budowy wizualnej strony spektaklu zaprzęgnięty został cały arsenał środków - od maszynerii scenicznych, przez maski, znaczące rekwizyty (w spektaklu "gra" słynny obraz Jeana Fouqueta "Madonna z dzieciątkiem i aniołami" - często używanym, "kadrującym" rekwizytem jest rama obrazu), lal-ki (np. naturalnej wielkości prządka -taka swojska, z kołowrotkiem, choć możliwe, że przędzie nić losu) oraz teatr cieni. Ten ostatni prezentuje zabawną sekwencję zalotów - utrzymaną w dobrze uchwyconej poetyce kina niemego.

Światło wykorzystano też do budowy lirycznych scen miłosnych: dwie postacie w oświetlonych ciepło strugach deszczu zawsze robią wrażenie.

Warto też odnotować, że studenci (wymienieni w programie jako współtwórcy spektaklu) są nie tylko ofiarni (niektórzy z wielką determinacją zażywają kąpieli w ubraniu), ale udanie radzą sobie z etiudami aktorskimi. Objawiają też ponadprzeciętne talenty wokalne - tworzą wytrawny zespół śpiewaczy, jakiego ze świecą szukać w niejednym profesjonalnym teatrze.

ZOBACZYĆ WARTO

Dobrym, praktykowanym od dłuższego czasu zwyczajem Akademia Teatralna pokazuje spektakle dyplomowe szerszej publiczności. Dzięki temu "Balladę o Latającym Holendrze" można oglądać przez trzy najbliższe dni - do środy włącznie - codziennie o godz. 19. Wejściówki - na portierni Akademii Teatralnej (ul. Sienkiewcza 14). Warto znaleźć czas. Jeżeli nawet "Ballada..." nie porywa, na kolana nie rzuca i mózgu refleksją nie przewierca, to jest wystarczająco atrakcyjna (urodziwa, rozśpiewana i dowcipna), by zaryzykować i spędzić wieczór w nietypowy sposób.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji