Artykuły

Krawiec (u Mrożka) ubiera Barbarzyńców (fragm.)

Co w teatrze? Bo­daj najciekawszą premierę dał teatr Współczesny, przypomina­jąc "Krawca" Mrożka. Piszę "przypominając", bo sztuka nie jest nowa; powstała przed kilku­nastu laty, jednak... sam Mrożek ukrył ją w szufladzie, gdyż wy­dawało mu się, że zbyt natrętne są w niej zbieżności z "Operetką" Gombrowicza (chronologicznie zresztą nieco późniejszą). Jego obawy wydają się przesadne; co prawda istotnie twórcą nowego ładu i tu i tam jest Krawiec, i tu i tam strój odgrywa zasadniczą rolę w przemianach osobowości i w przemianach dziejowych, lecz na tym - koniec podobieństw.

U Mrożka kraj rządzony przez Ekscelencję podbijają Barbarzyń­cy. Podbijają rzekomo w imię no­wych idei, w gruncie rzeczy je­dnak idzie im tylko o to, by za­jąć podbite fotele i upodobnić się do tych, którzy zajmowali je uprzednio. Niszczą tylko dla przyzwoitości, bo nie wypada im przyznawać się od razu. Niedługo zaczną przeglądać się w lustrze, a potem myć zęby. I tak powoli, powoli wszystko wróci do nor­my... Dziki Barbarzyńca przybie­rze dawny strój Ekscelencji, a kto go weń ubierze? Krawiec, natu­ralnie, który manipuluje ludźmi, a w konsekwencji i rozwojem wypadków. On stwarza władców, bo on nadaje im właściwy strój.

Dwa pierwsze akty są znako­mite. Zabawne, z przenikliwym ostrym spojrzeniem rozwiązywa­ne sytuacje, a przede wszystkim wyborny, szalenie dowcipny, dia­log, pełen błyskotliwych powie­dzonek, jakie na pewno pozostaną z nami na długo (choćby: "Wódz, wie co robi... Niech lepiej robi, co wie!"). W trzecim akcie sztuka jakby trochę mętnieje i leciuteńko pęka w szwach, by pozostać przy krawieckiej nomenklaturze, niemniej - sumując, spektakl jest doskonały! Przygotowała go stała ekipa, od lat przypisana we Współczesnym Mrożkowi: Erwin Axer (reżyseria), Ewa Starowiey­ska (scenografia i kostiumy - szalenie tutaj ważne!), no i akto­rzy: Wiesław Michnikowski (rola tytułowa), Krzysztof Kowalewski (Ekscelencja), Mieczysław Cze­chowicz (wódz Barbarzyńców), Jan Englert (Karlos, młody fanatyk nowej idei, gorzko później rozczarowany i doświadczony), Zofia Saretok (Nana) itd. Szcze­gólnie Kowalewski i Michnikow­ski - świetne kreacje!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji