Warszawa. Promocja płyty ze spektaklu "Jaskółka"
22 i 23 lutego od godz. 19.00 w Teatrze Rampa po spektaklu "Jaskółka" w foyer teatru można będzie porozmawiać z twórcami przedstawienia, a Roksana Vikaluk będzie podpisywać swoje płytę "Jaskółka".
W grudniu 2009 roku miała miejsce premiera spektaklu pt. "Jaskółka" (na zdjęciu) opartego na motywach opowiadania Iwana Turgieniewa "Żywe relikwie". Jego reżyserką, adaptatorką i scenografką jest wyjątkowa artystka Żanna Gierasimowa. W przedstawienie wplotła wątki tradycji chrześcijańskich i prasłowiańskich obrzędów pogańskich.
Inspiracją dla powstania tego przedstawienia stała się muzyka oraz oprawa wokalna autorstwa Roksany Vikaluk. W spektaklu tym artystka występuje aż w trzech rolach: jest kompozytorką, wokalistką i - po raz pierwszy w swej karierze - aktorką.
Podstawą do stworzenia szaty muzycznej przedstawienia stały się (zrekonstruowane i rozwinięte z dosłownie kilku zachowanych oryginalnych motywów) przepiękne zaśpiewy starosłowiańskie oraz rosyjskie i białoruskie pieśni obrzędowe. W wykonaniu Roksany, wiodą one słuchaczy zapomnianą ścieżką wprost do prastarych korzeni, budząc na nowo więź z odległym dziedzictwem. Wyśpiewane tradycyjnie, w ich pierwotnym brzmieniu, w sposób czysty i żywiołowy, wplecione w przestrzenie ambientowych brzmień elektronicznych, nabierają wymiaru misterium, snu, marzeń.
Muzyka i śpiew to zdecydowanie bardzo mocne strony tego spektaklu. Nadto wybrzmiewają one szczególnie, dzięki wyjątkowości dekoracji i grze świateł scenicznych. Przede wszystkim jednak są one doskonałym uzupełnieniem gry aktorskiej znakomitej Brygidy Turowskiej-Szymczak. Odtwarzana przez nią Łukieria z poruszającą prostotą opowiada o swoim tragicznym losie. Siłą pozwalającą jej zachować niezmącony spokój i godność jest bliźniaczo do niej podobna, wolna, swobodna i rozśpiewana niczym jaskółka postać - jej własne duchowe odbicie. Występująca w tej roli Roksana z jej cudownym śpiewem, wspaniale ukazuje wzajemne przenikanie się sfer realnej i tej z pogranicza mistycyzmu, łącząc je w harmonijną całość.
Na płycie udało się zarejestrować nie tylko muzykę. Nie są to po prostu pieśni, lecz raczej muzyczna opowieść. Już przy pierwszych jej dźwiękach cała magia spektaklu odżywa w wyobraźni na nowo
