Artykuły

Telewizję bez reklam, za to z ambicjami - zapowiada Jacek Weksler [na zdjęciu], szef nowego kanału tematycznego TVP Kultura, który rusza w niedzielę 24 kwietnia. Problem w tym, że niewielu telewidzów będzie mogło go na razie oglądać.

Na wczorajszej [14 kwietnia] konferencji prasowej Weksler przedstawił 15 dziennikarzy, krytyków i prezenterów, którzy poprowadzą programy nowego kanału. Wśród twarzy TVP Kultura są osoby znane z ekranu, m.in.: Katarzyna Janowska, współautorka "Rozmów na koniec wieku", Krzysztof Mieszkowski, autor nadawanego niegdyś w Dwójce "Magazynu teatralnego" i Max Cegielski, prezenter TOK FM i Radiostacji, a wcześniej Canal+. Gospodarzami filmowych piątków będą współpracujący z "Gazetą" krytyk Michał Chaciński i filmoznawca Łukasz Maciejewski, a sztuki wizualne prezentować ma krytyk i kurator Piotr Rypson. Z kolei literackie dyskusje poprowadzi poeta Marcin Baran, który na konferencji rzucił hasło "Pisarze na ekrany", nawiązując do hasła z czasów PRL "Piękne dziewczyny na ekran".

Obecni na konferencji prezenterzy obiecywali żywe, ostre i prowokujące dyskusje. - Nie będziemy czytać z promptera tekstów napisanych przez panie redaktorki w żakietach - odgrażał się Łukasz Drewniak. Cegielski zaś dodawał, że w TVP Kultura będzie czas na prawdziwą rozmowę, a nie tylko pokazywanie się do kamery.

Czy te obietnice zostaną spełnione? Przekonamy się w ostatnim tygodniu kwietnia, kiedy TVP Kultura ruszy z codzienną emisją: w dni powszednie od godz. 13 do 1 w nocy, w soboty i niedziele od 9 rano do 2 w nocy.

Przeszkodą może okazać się techniczna dostępność kanału: TVP nie zdołała zakończyć negocjacji z największymi sieciami kablowymi i program początkowo będą odbierać posiadacze cyfrowych odbiorników telewizji satelitarnej, platformy Cyfra+ i cyfrowego Polsatu. TVP Kultura ma być także retransmitowana przez satelitę Astra. Na razie podpisano umowy z blisko setką osiedlowych sieci kablowych w całej Polsce, które włączą program do swej oferty. Ale nawet kiedy TVP porozumie się z wielkimi sieciami, jak Aster City czy UPS, program będzie dostępny jedynie w sieciach cyfrowych, do analogowych kablówek trafi w miarę zwalniania się kanałów.

TVP ocenia optymistycznie liczbę gospodarstw domowych, do których nowy kanał będzie docierać - ponad 2 mln, co oznaczałoby ok. 6 mln potencjalnych widzów. Tegoroczny budżet wyniesie blisko 27 mln zł, docelowo będzie to 30 mln, czyli o 10 mln mniej, niż planowano. Jak powiedział Weksler, rozruch TVP Kultura potrwa do września, kiedy kanał wystartuje z nową ramówką.