Artykuły

"Wariat i zakonnica" w Teatrze STU

Pozostaje na zawsze tajemnicą dlaczego niektóre teatry tak dziwnie gospodarują swoim repertuarem. Sztuki jeszcze nie ograne, cieszące się zainteresowaniem publiczności znikają ze sceny na całe lata, a czasem na zawsze. Trzeba je potem wznawiać, próbować na nowo, inwestując wiele czasu i dodatkowych kosztów. Jaskrawym przykładem był tu wystawiony przez Stary Teatr "Korowód" którego perypetie opisywał kiedyś na łamach "Przeglądu Tygodniowego" Leszek Konarski. W Teatrze STU taką sztuką, która zniknęła z repertuaru na cały sezon i z której powrotu wypada się cieszyć jest "Wariat i zakonnica" Stanisława Ignacego Witkiewicza. Premiera odbyła się w grudniu 1986 roku - za późno już chyba na recenzję, więc może tylko parę słów, aby zachęcić publiczność do obejrzenia tego ciekawego przedstawienia. Spośród ponad 30 napisanych przez Witkacego groteskowo-fantastycznych dramatów "Wariat i zakonnica" był jednym z tych, które wystawiono za życia autora (prapremiera w Teatrze Miejskim w Toruniu, 1924).

Odpowiadając podpisującej się pseudonimem Sato autorce pierwszej recenzji z tego spektaklu S. I. Witkiewicz pisał: "...artysta nie może w komponowaniu sztuki krępować się tym, że dziwaczna treść życiowa może odciągnąć widzów od czysto artystycznych wrażeń. Dość będzie, jeśli stworzy naprawdę dzieło sztuki (choćby nawet obciążone wadami), a nie sceniczną kondensację jakiegoś wycinka życia. Co innego jest opracowanie sceniczne danego tematu, a co innego konsolidacja koncepcji czysto formalnej".

"Wariat i zakonnica" nawiązuje do tradycji spektakli literacko-aktorskich, które były specjalnością Teatru STU w początkach jego istnienia. Akcja sztuki rozgrywa się w szpitalu psychiatrycznym. Reżyser KRZYSZTOF JASIŃSKI zgodnie zresztą z intencjami autora nie starał się o dokładne, realistyczne odtworzenie szczegółów ani o prawdopodobieństwo sytuacji! Spektakl jest popisem dwóch aktorek - lirycznej i drapieżnej zarazem siostry Anny (KATARZYNA LITWIN), oraz demonicznej dewotki siostry Barbary (NINA REPETOWSKA). Dzielnie sekunduje im ANDRZEJ RÓG w roli doktora Efraima Gruna. Słabe natomiast prezentuje się DARIUSZ GNATOWSKI jako Wariat - Mieczysław Walpurg. Autorem świetnie stymulującej nastrój przedstawienia muzyki jest JAN KANTY PAWLUŚKIEWICZ, scenografii KRZYSZTOF TYSZKIEWICZ.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji