Artykuły

Jelcz-Laskowice. Rock-opera "Krzyżacy" w plenerze

Paweł Kukiz jako Konrad von Jungingen wychodzi na scenę w białym garniturze. Patrzy, jak dwóch heroldów przekazuje królowi Władysławowi Jagielle (Piotr Cugowski) ubranemu w dżinsy i skórzaną kurtkę, dwie nagie gitary. We wtorek nad stawem w Jelczu-Laskowicach plenerowa premiera rock-opery "Krzyżacy".

- Od zawsze byłem zafascynowany konwencją takich musicali jak "Jesus Christ Superstar" czy "We will rock you" - mówi pomysłodawca przedsięwzięcia, dyrektor Miejsko-Gminnego Centrum Kultury w Jelczu-Laskowicach Łukasz Dudkowski. - Dlatego gdy dowiedziałem się, że powstaje takie widowisko, w ciemno zadzwoniłem do reżysera i zaproponowałem mu wystawienie opery u nas.

Powieść Sienkiewicza, na której oparta jest rock-opera, opowiada historię miłości Zbyszka i Danuśki, z historią XV-wiecznej Polski i bitwą pod Grunwaldem w tle. "Krzyżacy" zostali przetłumaczeni na 25 języków, a filmowa adaptacja w reżyserii Aleksandra Forda do dziś jest największym przebojem powojennej kinematografii - obejrzało ją ponad 30 milionów widzów. W przedstawieniu, które można będzie zobaczyć w Jelczu, wszystko, co u Sienkiewicza było najważniejsze, zostało zachowane. Twórcy spektaklu dołożyli tylko ostrą muzykę i współczesną scenografię. Będzie nowocześnie, rockowo i bardzo głośno.

Przedstawienie powstało z okazji 600. rocznicy bitwy pod Grunwaldem, która miała miejsce rok temu. Wymyślił je aktor i reżyser Marcin Kołaczkowski, a do współpracy zaprosił kompozytora Hadriana Filipa Tabęckiego i tekściarza Jacka Korczakowskiego. Razem stworzyli "Krzyżaków" na miarę XXI wieku: zamiast opowieści "ku pokrzepieniu serc" mamy dwie godziny rockowego grania w doborowej obsadzie. Bo Juranda ze Spychowa zagra lider zespołu Dżem Maciej Balcar, jako Danuśka wystąpi Olga Szomańska, a jako Ulrich von Jungingen - aktor Teatru Capitol Cezary Studniak. Jagienką ze Zgorzelic będzie Joanna Dec, a księżna Anną Danutą - Katarzyna Jamróz. Dolnośląscy widzowie będą też mieli okazję obejrzeć królewski debiut Piotra Cugowskiego - w Jelczu to on (zamiast Artura Gadowskiego z grupy IRA, który wziął udział w przedstawieniu premierowym) zagra Władysława Jagiełłę. Na scenie pojawi się też Paweł Kukiz jako Konrad von Jungingen, którego ponoć do występu przekonał motyw krzyża na płaszczach zakonników.

Premiera spektaklu, która miała miejsce 30 grudnia w Sali Kongresowej w Warszawie, zgromadziła tłumy. "Czegoś takiego jeszcze nie było" - jednym głosem mówiła po pokazie publiczność, zachwycona nowoczesną interpretacją historycznego dzieła. Zapewne dlatego reżyser równie entuzjastycznie podszedł do pomysłu przeniesienia "Krzyżaków" w plener.

- Początkowo chcieliśmy wystawić spektakl na tafli jeziora - opowiada Dudkowski. Ostatecznie scena przeniosła się na ląd: nad brzegiem jelczańskiego stawu stanie specjalnie przygotowany podest o wymiarach 13 na 17 metrów. Dodatkowych atrakcji jednak nie zabraknie - Nie chcę ujawniać zbyt wielu szczegółów, ale mogę powiedzieć, że król Jagiełło i Ulrich von Jungingen wjadą na scenę od strony jeziora na poduszkowcach. Pojawią się też lasery i fajerwerki - zdradza Dudkowski.

Widzowie spektakl będą oglądać na siedząco. Przygotowano dla nich około tysiąca miejsc. Bilety (po 50 i 60 zł) jeszcze można kupić, a jeśli komuś się nie uda, w dniu przedstawienia powinna pojawić się dodatkowa pula wejściówek. Chętnych na pewno nie zabraknie, bo dla Dolnoślązaków spektakl w Jelczu-Laskowicach to jedyna okazja, aby zobaczyć rockowych "Krzyżaków". Kolejne plenerowe przedstawienia odbędą się 16 maja nad Fosą Zamkową w Toruniu i 9 czerwca w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu.

Rock-opera "Krzyżacy" 3 maja o godz. 21 na scenie nad jeziorem w Jelczu-Laskowicach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji