Peter Schaffer "Białe kłamstwa"
Nie znam sztuki Shaffera, która nie cieszyłaby się popularnością widzów. Większość aktorów chętnie kreuje rysowane przez dramaturga postacie. "Czarna komedia", "Amadeusz" czy "Letycja i Lubczyk" są tego oczywistym przykładem. W "Białych kłamstwach" znajdujemy wszystkie walory twórczości tego pisarza - sprawnie prowadzona akcja, jasne i klarowne wątki, doskonały zmysł obserwacyjny, umiejętna analiza ludzkich zachowań, marzeń i pragnień. Dodatkowym plusem sztuki jest jej naturalna teatralność.
Białe kłamstwa polegają zwykle na delikatnym ubarwieniu własnej osobowości, na drobnym retuszu rzeczywistości, której jesteśmy więźniami. Na pewno nie szkodzą nikomu i niczemu. Bohaterka dramatu, żydowska emigrantka Sophie, "poprawia" nieco swój wizerunek. Jako niemiecka baronowa czuje się o wiele lepiej. Jeszcze lepiej wygląda baronowa-wróżka, a ludzie wierzą w szklane kule, fusy od kawy, kabałę... Czy wizyta dwóch młodych ludzi chcących poznać swoją przyszłość odmieni losy Sophie?
Teatr Rozmaitości - Peter Shaffer "Białe kłamstwa". Reżyseria Marcin Sławiński. Występują: Ewa Żukowska (Sophie), Piotr Kozłowski (Frank), Andrzej Staszczyk (Tom), Wojciech Wysocki (Vassi).
(emisja: niedziela, 24 XI, program l, godz. 16.10)