Artykuły

Blisko krwioobiegu

"BRh+" - monodram Marka Branda z Teatru Zielony Wiatrak w Sopocie w reż. Ewy Ignaczak na Tyskich Spotkaniach Teatralnych. Dla e-teatru pisze Anna Janik.

Zielony Wiatrak to przede wszystkim osoba Marka Branda - autora i jednocześnie aktora monodramu "BRh+", który odwiedza Tychy od 1999 roku, m.in. z Teatrem Stajnia Pegaza i Zielonym Wiatrakiem z Sopotu. W swoich tekstach opisuje rzeczywistość, która go otacza i jest bliska naszego krwioobiegu. To nie są optymistyczne historie, raczej przyprawione nutką goryczy.

Brand chętnie rozmawia i przysłuchuje się ludziom. Niewiele stylizuje, obywa się bez deformacji scenicznego języka postaci. "BRh+" to 40-minutowy zapis stanu psychicznego bohatera. Monologi wywołują konkretne zdarzenia i dylematy, do których nawiązuje. Ten zabieg artystyczny pozwala mu na wygadanie się, obnażenie w mówieniu tego, co go boli. To gorzka historia o nas i o tym jak żyjemy.

Na scenie Teatru Małego spotykamy się z zawstydzającym, prawdziwym do bólu, czasem przerysowanym Markiem Brandem, który powoli układa słowa w logiczny ciąg. Przed nami stoi samotny i nieprzystosowany, dojrzały mężczyzna. W miarę upływu czasu wchodzi w aktora duch, który czerpie swą siłę z pojedynczych wspomnień. Jesteśmy świadkami mocy, która rodzi się ze słowa. Bohater "BRh+" zadaje dużo pytań, na głos wyraża swoje bolączki i frustracje. Krew stała się leitmotivem tego spektaklu, w którym uwidacznia się walka jednostki ze światem, z burzą, z samym sobą

BRh+ to prawdopodobnie grupa krwi autora charakteryzująca ludzi samotnych, poszukujących i twórczych. Pozostaje tylko zadać pytanie, po co Marek Brand napisał tekst o rzeczach oczywistych? Odpowiedź jest banalna - kiedy się o nich nie mówi, przestajemy je dostrzegać. Stają się codziennością.

Bohater monodramu próbuje wydostać się z duchowego chaosu i na własny sposób znaleźć ład i harmonię. Brandowi w "BRh+", dzięki częstemu kontaktowi z publicznością, udało się uruchomić autentyczne emocje, które są głęboko w nas uśpione. Widzowie mogą mieć wrażenie, że ktoś szarpie ich za duszę.

Na zdjęciu: scena ze spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji