Artykuły

Poemat sado-maso

"It is Hard to be a God" w reż. Kornéla Mundruczó na XXI Malta Festival w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

"Trudno być bogiem" - ma rację Kornél Mundruczó. Chociaż wielu ciągle próbuje nim być. Jedni mówią, że Mundruczo to węgierska odmiana brutalizmu, inni - że to "teatr hardcore reality". Po obejrzeniu "It is Hard to be a God" użyłbym określenia "poemat sado-maso".

Dwa TIR-y: to mieszkanie a zarazem warsztat krawiecki, przykrywka dla właściwe działalności międzynarodowej grupy zajmującej się handlem kobietami, drugi - to studio filmowe, w którym kręci się filmy sado-maso. Do tej grupy przenika człowiek z Kosmosu: historyk (?), obserwator (?) Ma zakaz ingerowania w to, co się dookoła dzieje. Wciela się w lekarza, by zmylić środowisko, ale wkrótce wsiąka w nie po uszy.

Mundruczó pokazuje peryferie normalnego życia. Jeden z bohaterów powiązany jest jednak z węgierskim politykiem, który robi karierę w Europarlamencie w Brukseli. Tak więc świat normalny nie jest wcale taki czysty i wspaniały, bo powszechnie szanowany euro poseł, ma w swoim życiorysie ciemne strony, które próbuje zatrzeć, zaciemnićŻyje w leku, ponieważ czuje oddech bliskich, którzy będą chcieli wykorzystać jego przeszłość, aby go skompromitować.

Teatr proponowany przez Mundruczó, to teatr okrucieństwa, w którym reżyser odwołuje się do ulubionych swoich chwytów znanych także z jego filmów: krew, sperma, pot, przemoc, wszystko na filmowych zbliżeniach. Ale w przedstawieniu "It is Hard to be a God" , w epicką brutalną opowieść wkrada się nuta liryzmu, to powtarzający się motyw piosenki "Mammy blue", to postać Anny (Annamária Lang) "właścicielki" dziewczyn, która ma chwile zwątpienia i słabości, kiedy marzy o ślubie z welonem, dziecku, domu Gdyby nie te wtręty liryczne i - rzadko - odrobina czarnego humoru, pewnie wyszedłbym z tego spektaklu zdruzgotany.

Zawsze, kiedy oglądam węgierskie spektakle, zastanawiam się nad umiejętnością opowiadania historii, łączenia nastrojów, budowania napięcia Czyżby to była cecha narodowa węgierskiego teatru? Zawsze też podziwiam znakomite aktorstwo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji