Artykuły

Kraków. Co pisał Lem do Mrożka, a Mrożek do Lema

Tej książki miało nie być. A jednak już jesienią przeczytamy, co pisali do siebie dwaj chyba najbardziej znani na świecie współcześni pisarze polscy: Sławomir Mrożek i Stanisław Lem.

Nie jest tajemnicą, że autor "Tanga" nie pisze już nowych dramatów czy opowiadań od 2002 roku, kiedy to dostał udaru mózgu, którego wynikiem była afazja. Od tego czasu spod jego pióra wyszła tylko autobiografia "Baltazar" - praca nad nią miała charakter terapeutyczny. Na rynku regularnie jednak pojawiają się w ostatnich latach książki zbierające osobiste zapiski Mrożka z wcześniejszych lat - głównie tomy korespondencji, ale także "Dziennik". Premiera jego pierwszego tomu uznana została za wydarzenie minionego roku w naszym plebiscycie Kulturalne Odloty.

To zatem prawda, że kolejne tomy listów Mrożka nie powinny być dla nas niczym niespodziewanym, a i bezkompromisowa postawa pisarza, który zdecydował się całkiem odsłonić, publikując "Dziennik", nikogo już nie zdziwi. Dlaczego zatem zapowiadany jeszcze na ten rok zbiór jego korespondencji z Lemem jest wyjątkowy? Przede wszystkim dlatego, że znajdziemy w nim prywatną korespondencję dwóch bodaj najbardziej rozpoznawalnych za granicą pisarzy polskich XX wieku, których okazuje się łączyć zaskakująco wiele - od poglądów na świat po wspólne pasje.

Dodatkowego smaczku zapowiadanej premierze dodaje fakt, że rodzina Lema początkowo nie zgadzała się na upublicznienie wszystkich listów. Mrożek z kolei protestował przeciwko tej swoistej cenzurze. Czy poszli na kompromis? Przekonamy się już niebawem. Chodzą jednak słuchy, że to Mrożek wygrał.

Wydawnictwo Literackie przygotowuje tom korespondencji Lema i Mrożka na październik. W zapowiedzi czytamy: "Wydarzenie kulturalne najwyższej rangi. Książka, wzbogacona o liczne fotografie, rzuca nowe światło na twórczość pisarzy i czasy, w których przyszło im żyć. Lem i Mrożek przez wiele lat byli przyjaciółmi i pisali do siebie arcyciekawe listy. Nie tylko o literaturze i środowisku literackim, ale także o podróżach i samochodach, których byli wielkimi miłośnikami. Mnóstwo w tej korespondencji poczucia humoru, słownych gier i żartów".

Wiele wskazuje więc na to, że będzie to też po prostu najbardziej zwyczajny z tomów Mrożkowskiej korespondencji. O ile z Janem Błońskim, Erwinem Axerem czy Wojciechem Skalmowskim pisarz zwykle w uczony sposób dyskutował na tematy literackie i filozoficzne, o tyle z Lemem - jak zdradzają redaktorzy - nie krępował się od czasu do czasu poplotkować nawet na temat kobiecej urody. Mamy więc szansę poznać bardzo prywatne i - jak zwykło się mawiać - ludzkie oblicze dwóch literackich gigantów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji