Każdy dzień zaczynam uśmiechem
Pochodzi ze skromnej rodziny, której podstawowym problemem była walka o przetrwanie. - Babka Antonina, mama Helena i brat mamy Stanisław - opowiada IGNACY GOGOLEWSKI - dbali, żebym wyrósł na porządnego człowieka.
Wielki artysta zdradza swoją receptę na życie szczęśliwe
Ignacy Gogolewski Skończył osiemdziesiąt lat. - Cieszę się chwilą - to jego motto życiowe. - Codziennie rano powtarzam sobie, że trzeba zacząć dzień od uśmiechu, bo to człowieka czyni lepszym.
Pochodzi ze skromnej rodziny, której podstawowym problemem była walka o przetrwanie. - Babka Antonina, mama Helena i brat mamy Stanisław - opowiada aktor - dbali, żebym wyrósł na porządnego człowieka. Codziennie rano, spacerując z psem, wspominam dom rodzinny. I dziękuję Opatrzności, że godnie prowadzili mnie przez życie.
Podał mu do ucałowania przykurczoną dłoń
Z ojcem nie miał kontaktu. W autobiografii oficjalnie potwierdził krążące w Gogolach plotki, że jest pozamałżeńskim synem dziedzica z Gogól Piotra Gogolewskiego. - Widziałem go raz w życiu - wspomina. - Był to starszy, siwy pan, który podał mi lekko przykurczoną dłoń i był zdziwiony, że jej nie ucałowałem. To jedyne bezpośrednie spotkanie z ojcem odbyło się w momencie, gdy pan Piotr zjawił się, by podpisać dokumenty uznające 15-letniego Ignacego Zawadę za swojego prawowitego syna.
O wyborze drogi zawodowej zadecydował przypadek. - Któregoś dnia włóczyłem się bez celu po ulicach Warszawy - snuje dalej swoje wspomnienia aktor. - Zawędrowałem pod Teatr Polski i zobaczyłem tabliczkę: szkoła aktorska. Pomyślałem, że chcę być aktorem. Zdawało kilkadziesiąt osób, przyjęto szesnaście. Otworzyła się szansa, w którą absolutnie nie wierzyłem.
Studia ukończył z wynikiem bardzo dobrym. Sława przyszła bardzo szybko. Zadebiutował w "Miesiącu na wsi" na scenie Teatru Polskiego u boku Niny Andrycz. Dwa lata po ukończeniu PWST 24-letni aktor zagrał Konrada Gustawa w pierwszej powojennej inscenizacji "Dziadów" w reżyserii Aleksandra Bardiniego.
Jeszcze w czasie studiów aktorskich poślubił koleżankę z roku Katarzynę Łaniewską. Miłości nie uratowali, zachowali przyjaźń. Ze związku z panią Katarzyną ma córkę Agnieszkę. Związany był też piosenkarką Joanną Rawik i niegdysiejszą pierwszą damą telewizji Ireną Dziedzic. Druga żona aktora - Maryna Niecikowska - zginęła w katastrofie lotnicze} wracając z podróży służbowej z Bułgarii.
Popisowo przygotowuje kurczaki
Od lat związany jest z Ewą Kwiecień. Pani Ewa jest absolwentką polonistyki. Jego hobby to wędkarstwo i podróże. Potrafi znakomicie gotować. Popisową potrawą są przygotowywane na różne sposoby kurczaki. Prowadzi dziś unormowany żywot statecznego pana. Jest szczęśliwy. Jaką ma na to receptę? Kiedyś jeden z przyjaciół poradził mu: "znajdź siebie i bądź sobą". - Staram się tę maksymę cały czas wcielać w życie - zdradza.
