Artykuły

"Śmierć komiwojażera" w Teatrze Jaracza

"Śmierć komiwojażera" w Teatrze Jaracza. Willy Loman to bohater tragiczny. Chce pozostawić po sobie w życiu coś trwałego - przekazać synom dobrze prosperującą firmę. Czyli nadać życiu sens, przekroczyć śmierć. I to mu się nie udaje - mówił przed premierą Jacek Orłowski, reżyser sztuki Arthura Millera. Tę daremność starań Lomana znakomicie przekazuje Bronisław Wrocławski, odtwórca głównej roli. Aktor korzysta z warsztatu "błyskawicznych przeistoczeń" z postaci w postać, wypracowanego w monodramach wg Erica Bogosiana. Pozwala mu to fascynująco zbudować rwącą się psychikę Willy'ego. Raz - w scenach retrospekcji - tryska wigorem trzydziestolatka, to znów błądzi ręką starca w poszukiwaniu okularów. Znakomicie partnerują mu - w rolach synów Willy'ego - Ireneusz Czop, którego Biff zdumiewa energią, i Sambor Czarnota jako uroczy kobieciarz Happy. Wreszcie świetna Halina Skoczyńska jako Linda, żona Willy'ego, wiecznie czekająca na męża.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji