Artykuły

Z butami w intymność

"Peep Show" w reż. Penny Shefton w Maybe Theatre Company w Gdańsku. Pisze Sebastian Łupak w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Wskazówka dla snobów: już czas uznać przedstawienia Maybe Theatre Company za kultowe.

Po raz kolejny nauczycielka angielskiego z Osowej, ale tak naprawdę w głębi duszy reżyser teatralny, Penny Shefton, zaserwowała nam spektakl wchodzący głęboko w ludzką intymność. Tym razem zmusiła nas jednak, byśmy weszli z butami nie tylko do wnętrza cudzych dusz, ale i mieszkań.

"Peep Show" Isabel Wright to cztery pokoje, w których trzy pary i jeden samotny, bezskutecznie próbujący dodzwonić się do ukochanej mężczyzna, toczą odwieczną wojnę płci. Widzowie podglądają ich wysiłki, by się nie pozabijać i dotrwać do świtu.

Na przykład w pokoju na dole ona lubi przyjęcia i serwowany na nich alkohol, podczas gdy on woli wcześniejsze powroty do domu. A to tylko symptom głębszego konfliktu. - Wszyscy są dziś tacy very nice - krzyczy pijana. - A gdzie się podziali bohaterowie?! Ten sam problem miał zespół The Stranglers, śpiewając: "whatever happened to all the heroes? / all the Shakespearoes?". Wszyscy cierpimy na zanik cech charakteru, stając się jednakowo landrynkowo "mili". Dla bohaterki jest to nie do zniesienia: - You are too - fucking - little! - krzyczy do partnera.

W innych pokojach bohaterowie również próbują dogadać się ze sobą, bo tylko tak można pokonać samotność. Ale naturalnie nie udaje im się to. Bo tak jak w życiu, tak i w teatrze.

Wiarygodną scenografię stanowiła "IKEA własnej roboty", czyli pokoje sklecone tanim kosztem przez członków amatorskiego teatru. Aktorzy amatorzy jak zwykle zaskoczyli dojrzałością i doskonałą angielską wymową. Biorąc pod uwagę, że na próby w teatrze mieli tylko trzy dni, synchronizacja scen wypadła znakomicie. Reżyser Penny Shefton przyznała, że musiała tu i ówdzie nieco poprawić sztukę Wright, gdyż była "niedorobiona". Uratowała ją jednak.

Widziałem na widowni wielu przebywających w Gdańsku obcokrajowców. Miasto powinno więc docenić grupę teatralnych zapaleńców poszerzających ubogą ofertę kulturalną. A "bywalcy" powinni wpisać kolejne premiery MTC na listę Imprez do Zobaczenia Koniecznie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji