Grand Prix za historię gejów
- Moim zdaniem taka kolejność nagród jest zaskoczeniem, bo osobiście wyżej cenię "Furie" - mówi Wiesław Kowalski, aktor i redaktor naczelny portalu teatrdlawas.pl. Problem miało też jury, które werdykt podało bez żadnych uzasadnień. Po X Festiwalu Prapremier pisze (BOG) w Gazecie Pomorskiej.
Dobry i wyrównany tegoroczny Festiwal Prapremier wygrał spektakl "Tęczowa trybuna 2012"
Satyryczna i absurdalna opowieść o grupie gejów, zagorzałych kibicach piłkarskich zdobyła główną nagrodę Festiwalu Prapremier.
Spektakl "Tęczowa trybuna 2012" pokazał w Bydgoszczy wrocławski Teatr Polski. Była to ostra, a czasami wręcz absurdalna satyra polskiej rzeczywistości pokazana na przykładzie grupy gejów, zagorzałych kibiców piłkarskich zmagających się z brakiem tolerancji, z odcinającymi się od wyborców samorządowcami, czy w końcu z własnymi, codziennymi problemami. Całość ukazywała smutną perspektywę zarówno przygotowań Polski do przyszłorocznych mistrzostw, jak i tempa zmian zachodzących w społeczeństwie, zwłaszcza wzrostu poziomu tolerancji.
Niezwykle ekspresyjne i wywołujące na widowni salwy śmiechu przedstawienie docenili też jurorzy tegorocznej edycji Festiwalu Prapremier. Wczoraj, podczas oficjalnego zakończenia konkursu przyznali mu Grand Prix.
Drugą nagrodę zdobyły "III Furie" [na zdjęciu], Teatru im. Heleny Modrzejewskiej z Legnicy, czyli zakulisowy faworyt. - Moim zdaniem taka kolejność jest zaskoczeniem, bo osobiście wyżej cenię "Furie" - mówi Wiesław Kowalski, aktor i redaktor naczelny portalu teatrdlawas.pl.
Problem miało też jury, które werdykt podało bez żadnych uzasadnień. Dopiero obok dwóch kolejnych nagród znajdziemy uzasadnienia, przy trzeciej za "będący próbą znalezienia własnej formuły funkcjonowania teatru w społeczności lokalnej" spektakl "Fakir" Teatru Łaźnia Nowa oraz "za koncepcję, reżyserię i aktorstwo" w "Żywotach świętych osiedlowych" dla Agaty Kucińskiej z wrocławskiego teatru Ad Spectatores.
Bez nagrody obył się w tym roku bydgoski Teatr Polski, który pokazał "Szwoleżerów".
- Szkoda też braku wyróżnienia dla "Kaskady" z, moim zdaniem, świetnymi rozwiązaniami reżyserskimi i genialną rolą Ewy Wichrowskiej - dodaje Kowalski. - Wszystkie spektakle należy jednak ocenić dobrze. Były różnorodne, ale w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Do tego poruszały aktualne i ważne problemy.
Podczas Festiwalu Prapremier widzowie obejrzeli łącznie dziewięć najlepszych prapremier minionego roku. Trzy kolejne spektakle obejrzymy jeszcze w ramach festiwalowego "Aneksu" 14, 15 i 16 października.
