Artykuły

Paryż. Dziś prapremiera opery o Marii Skłodowskiej-Curie

Artyści z Gdańska jako pierwsi na świecie wystawią spektakl o Marii Skłodowskiej-Curie. Dzisiaj w sali UNESCO w Paryżu o godz. 19 odbędzie się światowa prapremiera opery Elżbiety Sikory "Madame Curie" w reż. Marka Weissa. Premiera w Operze Bałtyckiej - 25 listopada.

Opera powszechnie kojarzona jest z klasycznymi autorami i tragicznymi tematami, zaczerpniętymi często z mitologii. Jednak nowo komponowane opery często dotyczą tematów i osób żyjących współcześnie lub w niezbyt zamierzchłych czasach. Nie powinna zatem nikogo dziwić opera o Marii Skłodowskiej-Curie - wybitnym polskim naukowcu, odkrywczym radu i polonu, dwukrotnej laureatce Nagrody Nobla, pierwszej w historii profesor na słynnej Sorbonie. Szczególnie że jej życie prywatne także obfitowało w dramatyczne wydarzenia: musiała uporać się ze śmiercią męża Piotra Curie, parę lat po tym całą Francję - i sporą część Europy - zbulwersował romans Polki z Paulem Langevinem, o cztery lata młodszym od niej naukowcem, żonatym, ojcem czwórki dzieci. Z powodu afery ochoczo podjętej przez ówczesne brukowce do Marii Skłodowskiej-Curie apelowano nawet, by sama zrezygnowała z drugiego Nobla.

Muzykę do "Madame Curie" napisała Elżbieta Sikora, jedna z najważniejszych współczesnych kompozytorek. Artystka urodzona we Lwowie, która wychowała się w Gdańsku (tu ukończyła Liceum Muzyczne) i od trzech dekad mieszka we Francji.

- Już parę lat temu miałam zamiar napisać dużą operę. Szukałam do niej bohaterki współczesnej, kobiety o silnej osobowości. Moja przyjaciółka - naukowiec podpowiedziała mi Marię Curie-Skłodowską. Od razu wiedziałam, że to jest to - Już parę lat temu miałam zamiar napisać dużą operę - opowiada Sikora. - Szukałam do niej bohaterki współczesnej, kobiety o silnej osobowości. Moja przyjaciółka - naukowiec podpowiedziała mi Marię Curie-Skłodowską. Od razu wiedziałam, że to jest to. Zgłosiłam się do Marka Weissa, dyrektora Opery Bałtyckiej, który zainteresował się przygotowaniem tej produkcji. Moja bohaterka znana jest też we Francji, choć częściej jako Maria Curie niż Maria Skłodowska.

Libretto opery przygotowała Agata Miklaszewska, współautorka m.in. tekstu do głośnego musicalu "Metro". W głównych rolach występują przede wszystkim śpiewacy na stale związani z Operą Bałtycką - w Madame Curie wciela się sopran Anna Mikołajczyk, Piotra Curie gra Paweł Skałuba, Alberta Einsteina - Leszek Skrla. Operę reżyseruje dyrektor Marek Weiss. - Punktem wyjścia akcji jest noc z 14 na 15 listopada, kiedy Maria otrzymała list z prośbą o nieprzyjmowanie Nobla - opowiada. - Spędza bezsenną noc, kiedy musi podjąć decyzję. W jej trakcie odwiedzają ją postacie z przeszłości i przyszłości. Męczą ją.

W Paryżu światowa prapremiera "Madame Curie" nie odbędzie się w budynku operowym, ale w sali konferencyjnej UNESCO. Ta instytucja koordynuje tegoroczne obchody Roku Chemii oraz 100-lecia przyznania Nagrody Nobla Marii Skłodowskiej-Curie. Ogromna sala, mieszcząca ponad tysiąc widzów, będzie dużym wyzwaniem; jest tam co prawda wąska scena, ale brakuje chociażby kulis. Pomimo tego artyści Opery Bałtyckiej do stolicy Francji zabrali kostiumy i scenografię. A jeszcze w trakcie poniedziałkowej próby usiłowali sobie poradzić z trudną akustyką sali konferencyjnej.

- Za wiele lat, gdy nie będzie nas już wszystkich na świecie, zostanie o "Madame Curie" zdanie, że prapremiera światowa opery odbyła się w Paryżu - przekonuje Weiss. - A to, że były tam warunki demisceniczne, że był to rodzaj prezentacji koncertu z elementami teatru; w to już nikt nie będzie wnikał.

Swoją obecność na paryskiej prapremierze potwierdzili przede wszystkim Polacy, także mieszkający we Francji. Z Gdańska na prapremierę przylatuje m.in. marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk oraz prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. W Gdańsku - oczywiście na deskach Opery Bałtyckiej - "Madame Curie" będzie można oglądać od 23 listopada, oficjalna polska premiera opery zaplanowana została na 25 listopada.

Utwór Sikory jest pierwszą realizacją z nowego cyklu, zainspirowanego przez Marka Weissa pt. "Opera Gedanensis". W jego ramach miasto Gdańsk ma raz na parę lat zamawiać skomponowanie nowej opery. W planach jest m.in. utwór o Hansie Memlingu i losach jego obrazu "Sąd ostateczny" czy operowa opowieść o Arturze Schopenhauerze i jego matce.

Na zdjęciu: Anna Mikołajczyk i Paweł Skałuba

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji