Artykuły

Wrocław. Jubileuszowy "Notatnik Teatralny" ze Strzępką i Demirskim

Nie było żadnych koteczków-kibiców - ujawnienie kulisów pilnie strzeżonego spisku sprawia, że nowy "Notatnik Teatralny", którego bohaterami są Monika Strzępka i Paweł Demirski, czyta się z napięciem, jak przystało na powieść sensacyjną, a nie nobliwe pismo kulturalne.

Nowy "Notatnik Teatralny", którego bohaterami są Monika Strzępka i Paweł Demirski, czyta się z napięciem, jak przystało na powieść sensacyjną, a nie nobliwe pismo kulturalnePodejrzenia, że stowarzyszenie Tęczowa Trybuna 2012, poza Teatrem Polskim właściwie nie istnieje, pojawiły się jeszcze przed premierą spektaklu, ale jego twórcy konsekwentnie podtrzymywali swoją wersję. Według niej przedstawicieli gejowskiego piłkarskiego fanklubu poznali w jednej z warszawskich knajp. To oni mieli założyć stowarzyszenie, walczące o sektory na stadionie narodowym. Żeby uciszyć podejrzenia, teatr poinformował o proteście przedstawicieli inicjatywy, zamieszczając na swojej stronie list z żądaniem zmiany tytułu spektaklu. Po to, żeby tuż przed premierą "okazało się", że do porozumienia ze stowarzyszeniem jednak doszło i "Tęczowa" pojawi się na afiszach.

W "Notatniku" znajdziemy opis całego spisku, rozpracowany krok po kroku. Wiadomo, kto za nim stał - za internetowymi nickami członków fikcyjnego stowarzyszenia, rzekomych fanów Śląska, FC Porto i Czarnych Olecko, ukrywali się zarówno twórcy spektaklu, jak inni pracownicy teatru. Na przykład rzeczniczka sceny Kinga Wołoszyn-Świerk była czarnym koniem, a dyrektor Krzysztof Mieszkowski w Tęczowej istniał jako krzychu73. Jest tu cały przebieg akcji, łącznie z wymianą korespondencji z klubami piłkarskimi, Ministerstwem Sportu i Turystyki, Biurem Polityki Społecznej.

Wiadomość o inicjatywie obiegła cały świat - informacje o stowarzyszeniu Tęczowa Trybuna 2012 podawały media m.in. w Chorwacji, Brazylii, Rosji i Szwecji. A prowokacja okazała się obosieczna - jej ofiarami stali się też jej autorzy, kiedy za dobrą monetę wzięli list poparcia, podpisany przez rzekomych kibiców Polonii Warszawa i Stowarzyszenie "Tylko Cracovia".

Strzępka i Demirski, szefowie tego zamieszania, od początku twierdzili, że akcja nie była elementem marketingu spektaklu, ale próbą stworzenia radykalnego ruchu, który miał mieć swoją kontynuację w realnym świecie. W tym sensie projekt się nie powiódł - żaden koteczek-kibic nie podjął inicjatywy, co jest zresztą zgodne z diagnozą polskich ruchów społecznych, wystawioną przez tandem w "Tęczowej trybunie". Igor Sztofiszewski w szkicu poświęconym akcji pisze, że Strzępka z Demirskim udowodnili, że "możliwe jest wykreowanie fikcyjnego ruchu społecznego, który nikogo nie zrzesza, za pomocą internetu i mediów masowych. Zarazem pokazali, że tego typu fikcyjny ruch, za którym nie stoją obywatele zdeterminowani i gotowi do długotrwałego działania na jego rzecz, skazany jest na klęskę", co oznacza, że z klęski inicjatywy Tęczowej powinniśmy się w istocie cieszyć, bo to dowód, że świat nie całkiem zwariował.

Nowym numerem "Notatnika" pismo świętuje swoje 20. urodziny. Na pięciuset stronach znajdziemy tu niemal wszystko na temat najbardziej wybuchowego tandemu polskiej współczesnej sceny. Premierze wydania towarzyszy dyskusja z udziałem Strzępki i Demirskiego. Rozpocznie się w niedzielę o 19.30 w klubie Puzzle w Przejściu Garncarskim 2. Wstęp wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji