Artykuły

Sto lat dla "Gianniego..."

Niewiele jest spektakli, które zostały obejrzane w tylu kra­jach, co słynny już "Gianni, Jan, Johan, Juan, lvan, Jean..." w wykonaniu Teatru 3/4 Krzy­sztofa Raua. W najbliższych dniach odbędzie się jego setne przedstawienie.

"Gianni..." to przedziwna postać, wy­kreowana z rąk. W prostej, umownej sce­nografii odtwarzany jest barwny żywot człowieka, którego "twarz" o niezwykle bogatej mimice istnieje dzięki sprawności aktorskich dłoni. Komunikatywność tego uniwersalnego bohatera oraz towarzyszą­cych mu aktorów odbierana jest znakomi­cie w każdym z licznych krajów, gdzie przedstawienie było dotąd pokazywane. Niedawno "Gianni..." gościł w Edynburgu, na fe­stiwalu w Peruggi we Włoszech oraz w Austrii. Wśród osiągnięć zdobył najwyższe nagrody m.in. na Festiwalu Małych Form w Szczecinie oraz podczas Festiwalu na Granicy w Cze­skim Cieszynie. Od niedzieli do wtorku zostanie pokazany w sali Teatru Szkol­nego PWST w Bia­łymstoku. Wtedy właśnie przypadnie setne przedstawie­nie "Gianniego...". Zaraz potem zespół prywatnego Teatru 3/4 Krzysztofa Ra­ua wyjedzie do Opola na Ogólno­polski Festiwal Te­atrów Lalek, nastę­pnie do Katowic na Festiwal "Ars Cameralis" oraz do Kłodzka na "Zde­rzenia".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji