Artykuły

Meandry ludzkich spraw

Świetne interpretacje znakomitej po­ezji, poruszająca autentyczność kre­acji Katarzyny Kozak i okazja do zada­nia sobie najprostszych, podstawo­wych pytań sprawiają, że "Życie na poczekaniu" jest propozycją celną i godną polecenia. Autorzy kierują ją zwłaszcza do młodzieży licealnej, któ­ra najchętniej mówi o meandrach uczuć, ale powinna też stać się punk­tem obowiązkowym przed każdą tera­pią małżeńską.

Inscenizacja "Życie na poczekaniu" Jarosława Witaszczyka dowodzi, że język poezji jest medium, za pomocą którego można wyrazić absolutnie wszystko, co dotyczy człowieka. Szczególnie jeśli jest to medium stworzone przez tak znakomitą obserwatorkę życia, jaką jest Wisława Szymborska. Abstrakcyjny i symbo­liczny język staje się tu zrozumiały, przyjazny, naturalny i najtrafniejszy do wyrażenia tego, co się między ludźmi wydarza. Bohaterowie kłócą się, dys­kutują, robią sobie wzajemnie wy­mówki, przepraszają i tłumaczą się wierszem. Jarek Witaszczyk dzięki subiektywnej wizji twórczości poetki opowiada historię bardzo prawdopo­dobną. Dwoje małżonków (Katarzyna Kozak, Jarek Witaszczyk) po odejściu z domu dorosłych dzieci, musi na no­wo odnaleźć się jako para. W tej hi­storii rolę mediatora podejmuje doro­słe dziecko (Daniel Zawadzki). Anali­zując popełnione błędy, wybaczając, wracając do pierwszych spojrzeń, dwoje ludzi odnajduje ulotne szczegó­ły, które połączyły ich przed laty i mo­gą zbliżyć ich do siebie ponownie, nawet jeśli "nic dwa razy się nie zdarza...".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji