Artykuły

Opole. "Słownik chazarski" Passiniego u Kochanowskiego

Widowisko jest adaptacją książki serbskiego pisarza Milorada Paviea "Słownik chazarski", za sprawą której otarł się on o Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury.

Tak jak science fiction patrzy w przyszłość i stara się ją przewidzieć, tak spiritual fiction, sięgając po strzępy różnych tradycji, stara się ukazać to, co mogło gdzieś kiedyś nastąpić. Nie w rzeczywistości, a w naszych umysłach, w sferze duchowej - mówi Paweł Passini, reżyser spektaklu "Słownik chazarski. Dzieci snów". Premiera dziś w Teatrze im. Jana Kochanowskiego.

- To opowieść o mitycznym plemieniu Chazarów, którego członkowie postanowili zaprosić do siebie przedstawicieli judaizmu, chrześcijaństwa i islamu, by móc zdecydować, którą z tych trzech religii wyznawać. Wcześniej przez wieki lud ten wierzył w moc snów, że to, co dzieje się w danym momencie ich życia, jest owocem wizji śnionych przez osobę znajdującą się w zupełnie innym miejscu, być może nawet istotę z innej rzeczywistości i wymiaru. Byli przy tym przekonani, że udając się na spoczynek, sami odpowiadają za kreowanie świata i losów ludzi go zamieszkujących - opowiada Passini.

Temat ten skłonił reżysera, by przygotować widowisko, w którym widzowie mogli się poczuć, jakby odbywali podróż w snach. Widzowie to zresztą nieodpowiednie określenie. Ludzie, którzy wybiorą się na "Słownik...", będą mogli raczej tytułować siebie uczestnikami. Bo jeśli ktoś spodziewa się, że spektakl będzie oglądał, siedząc wygodnie w fotelu, to będzie mocno zaskoczony. Podczas widowiska publika porusza się bowiem po całym teatrze.

Jakby tego było mało, to opowieść nie ma charakteru linearnego. Historia rozgrywa się bowiem symultanicznie na wszystkich scenach "Kochanowskiego", a także w jego licznych zakamarkach.

Ze względu na symultaniczny charakter akcji spektaklu publika dzielona jest na trzy grupy: mężczyzn, kobiety i Łowców Snów (kupując bilet, składa się deklarację, do której grupy chce się przynależeć). Każda grupa porusza się po teatrze innymi ścieżkami. W toku widowiska członkowie różnych grup na siebie wpadają, czasami jedni obserwują drugich, gdy ci o tym nie wiedzą.

Na premierę już brak biletów. Widowisko będzie grane prawie codziennie aż do niedzieli 19 lutego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji