Klinika warta grzechu!
To dopiero! - chciałoby się zawołać po tym spektaklu. Publiczność śmieje się do rozpuku, a aktorzy... Ci grają jak z nut i nie dziwota, że po premierowym przedstawieniu "Prywatnej kliniki" w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu widzowie nagrodzili ich owacją na stojąco. Jak najbardziej zasłużenie! Farsa Johna Chapmana i Dave Freemana jest znakomita w swoim rodzaju, błyskotliwa, inteligentna, przy zachowaniu reguł angielskiego, pełnego absurdów poczucia humoru. Opowiada o starym jak świat temacie podwójnego życia uczuciowego, ale... No właśnie, to już musicie Państwo zobaczyć sami. A naprawdę warto, tym bardziej, że wyreżyserowany przez Jerzego Fedorowicza spektakl aż się skrzy od pomysłów (scena z liskiem, majstersztyk). Piękną, współgrającą z akcją scenografię, wymyśliła Elżbieta Krywsza, eksponując przy tym kostiumami urodziwe aktorki (te nogi, i nie tylko!). Krzysztof Szwajger zaś otulił wszystko muzyczką łatwą i lekką, czyli taką, jaka ma być. A wszystko to możemy zobaczyć w wykonaniu czterech pięknych pań i trzech panów: Agnieszki Radaszkiewicz, Ewy Kopczyńskiej, Ryszardy Celińskiej i Ewy Leśniak oraz Wojciecha Leśniaka, Zbigniewa Leraczyka i Piotra Zawadzkiego. Lisa nie liczymy, ale naprawdę i jego warto zobaczyć!
