Artykuły

Misja w dobie internetu

Czy media publiczne przetrwają w obecnej postaci w czasach ekspansji internetu i telewizji komercyjnych? Medioznawcy i szefowie TVP oraz politycy zastanawiali się nad tym na międzynarodowej konferencji ''Modele mediów publicznych w Polsce i Europie'' pod patronatem prezydenta. Diagnozy były skrajnie różne.

Najostrzej mówił dr Karol Jakubowicz, wiele lat związany z TVP, doradzał też Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji: - Jeśli nadawca publiczny się nie dostosuje do obecnych czasów, jest skazany na klęskę.

Stwierdził, że nie można dziś tworzyć telewizji tak jak kiedyś, gdy elity miały wychowywać masy. - Tradycyjne pojęcie misji zwalnia z troski o to, co myśli sobie publiczność. Z drugiej strony komercjalizacja nakazuje przecież dbałość o widzów. Jeśli nie rozstrzygniemy, co jest ważniejsze, ten dysonans poznawczy zniszczy media publiczne, tak jak zniszczył komunizm - stwierdził Jakubowicz. I apelował: - Trzeba skończyć z opresyjnym, zamkniętym systemem mediów publicznych i przenieść otwartą, interaktywną kulturę internetu do telewizji. Trzeba zmienić i estetykę, i język.

Mediów publicznych bronił prezes TVP Juliusz Braun: - Nie zamknęliśmy się w getcie. Widzimy, co się dzieje na świecie. Chcemy być w internecie i na antenie, a nie albo-albo. Braun przekonywał, że telewizja nie może ''rezygnować z oferty wspólnego przeżycia'' i ''organizowania zbiorowej wyobraźni''.

Wśród tych przeżyć wymienił Teatr Telewizji na żywo, środowy mecz Polska - Portugalia na Stadionie Narodowym i śmierć Hanki Mostowiak, bohaterki serialu ''M jak miłość'' (odcinek, w którym Hanka umiera, miał rekordową widownię - 7 mln; Teatr Telewizji na żywo - 1 mln 200 tys.). Prezes TVP zapowiedział, że od września telewizja publiczna uruchomi internetową platformę edukacyjną.

W podobnym tonie, co Jakubowicz, mówił medioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Maciej Mrozowski: - Oferta mediów publicznych nie istnieje. Mamy państwową telewizję komercyjną z tandetnymi amerykańskimi filmami. Taką iluzję podtrzymują politycy i niektórzy producenci. Na gremiach układających strategię programową telewizji publicznej ani razu nie słyszałem o misji, tylko o tym, że trzeba wygrać z TVN albo nie dopuścić Polsatu - opowiadał.

Zdaniem Paolo Manciniego, profesora na wydziale nauk politycznych uniwersytetu w Perugii, nie ma już kogoś takiego jak tzw. masowy odbiorca mediów. - Przechodzimy do systemu mediów zatomizowanych. Nowy rynek mediów składa się z wielu nisz. Tak więc oferta mediów publicznych powinna polegać nie na jednej ideologii, ale pokazywaniu różnych głosów społecznych.

Co w sprawie mediów publicznych zamierza rząd? Co z nową ustawą medialną?

Michał Boni, minister cyfryzacji i administracji, powiedział, że do końca sierpnia miałby może powstać rządowy projekt ustawy.

Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego: - Zła ustawa medialna może media zabić, a obecna przynajmniej nie szkodzi. Jestem przeciwny rewolucji w mediach publicznych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji