Opole. Teatr Kochanowskiego robi swoją "Iwonę"
Po prawie trzech latach od premiery obsypanej nagrodami "Iwony, księżniczki Burgunda" w wykonaniu Opolskiego Teatru Lalki i Aktora słynny tekst Witolda Gombrowicza na warsztat biorą artyści Teatru im. Jana Kochanowskiego. Ich wersja ma być wypadkową teatru i filmu.
- Chcieliśmy zrobić spektakl wyjątkowy, żywy i atrakcyjny. W ten sposób powstał miks formy teatralnej i filmowej. Całość będzie nagrywana, montowana i realizowana na żywo. Widzowie będą oglądać widowisko na wielkim ekranie, tuż nad sceną - mówi Marcin Cecko, dramaturg i współtwórca przedsięwzięcia.
Grę aktorów będą rejestrować trzy kamery, które - jak podkreślają twórcy - pozwolą na dużo bardziej intymne wejście w świat Iwony, w świat jej milczenia i świat pozostałych bohaterów. Filmowy spektakl będą przeplatać znane z dużego ekranu motywy muzyczne, nawiązujące do popularnych dzieł.
- Starałem się ten dramat przeczytać na nowo i wyrwać "Iwonę" z sideł gombrowiczologii. Mam nadzieję, że widz, który oglądał ją już wielokrotnie, teraz zobaczy zupełnie inną "Iwonę" i będzie bawił się tym, że patrzymy na nią trochę inaczej - przyznaje Krzysztof Garbaczewski [na zdjęciu], reżyser widowiska, w tekście na stronie internetowej "Kochanowskiego".
Premiera spektaklu 15 kwietnia, podczas XXXVII Opolskich Konfrontacji Teatralnych "Klasyka Polska 2012".
