Artykuły

Warszawa. W ZAiKS-ie odbyła się debata "W obronie kreatywności"

Głos twórców i stowarzyszeń chroniących prawa autorskie w debacie na temat praw autorskich zostanie wzmocniony, będzie bardziej słyszany - zapowiedział minister Michał Boni podczas dyskusji. Debatę "w obronie kreatywności" zorganizował w poniedziałek w Warszawie ZAiKS.

Minister Administracji i Cyfryzacji Michał Boni powiedział w poniedziałek na debacie "W obronie kreatywności": - Procesy cywilizacyjne dały współczesnemu światu taką demokratyzację dostępu do informacji, jakiej w historii ludzkości nigdy nie było. Jednocześnie na naszych oczach zmienia się pojęcie granic wolności, zwiększa się potrzeba wolnego dostępu do informacji i treści. Czy internet, o którym potocznie mówi się, że przekracza granice, nie narusza czasem także tych norm, co do których zwykliśmy uważać, że lepiej byłoby pozwolić dalej im funkcjonować? (...) Jedną z najważniejszych spraw, która powinniśmy poddać publicznej debacie jest dylemat pomiędzy potrzebą wolnego dostępu do treści w internecie a ograniczeniami i szacunkiem dla własności intelektualnej - mówił Boni.

Zwracając się do przedstawicieli ZAiKS-u, organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, Boni powiedział nawiązując do obecnie toczących się prac nad nowelizacja prawa autorskiego: - Mam pełną świadomość, że te trudne, pełne emocji dni z okresu dyskusji nad ACTA mogły w przekazie publicznym wywołać wrażenie, że twórca nas nie obchodzi, wszystko ma być dostępne w internecie za darmo, a twórcy nie w ogóle szanujemy. Ale uważamy, że szukanie nowych rozwiązań w zakresie ochrony prawa autorskiego musi opierać się na szacunku dla twórczości i do twórców. Bez względu na to, czy jest to kreator słowa, muzyki, obrazu czy designu - rozwiązania, których szukamy, muszą opierać się na szacunku dla własności intelektualnej. Mam świadomość, że macie państwo poczucie niewystarczającego udziału w dyskusji i niewystarczającego wysłuchania waszego głosu, obiecuję, że w tych pracach, które się toczą obecnie, siła waszego głosu będzie wzmocniona - powiedział Boni.

Minister Administracji i Cyfryzacji podkreślił jednak, że prawodawcy nie rezygnują z prób zapewnienia jak największego dostępu internetowego do treści bezpłatnych dla odbiorcy, co można w niektórych wypadkach osiągnąć przez wykupywanie praw autorskich przez państwo. Boni wskazał też na problem opłat wnoszonych przez użytkowników internetu na rzecz ochrony praw autorskich - obecnie 50-60 proc. tych pieniędzy trafia do kieszeni operatorów telekomunikacyjnych. - Wymaga zastanowienia, czy chcemy utrzymać ten stan rzeczy - powiedział minister.

Krzysztof Lewandowski, dyrektor generalny ZAiKS-u, przypomniał, że już w starożytności tacy twórcy jak Horacy czy Cyceron walczyli o ochronę swoich praw autorskich, skarżyli się, że dokonuje się przeróbek ich dzieł, publikuje się je bez podania autora. - To Marcialis po raz pierwszy użył słowa "plagiat" na zawłaszczenie cudzego dzieła. (...) Ważnym polem walki twórców było od wieków przeciwstawienie ich praw prawom właścicieli środków produkcji. Wydawcy Owidiusza bogacili się na powielaniu jego dzieła, a autor otrzymywał tylko jednorazową opłatę za dostarcznie im tekstu. Po wynalezieniu druku przez Europę przewalił się monopol drukarzy i księgarzy, którzy zawłaszczali sobie prawa uzyskując monopol królewski na druk i obrót dziełami. (...). Współcześnie ta walka o zapewnienie godziwej zapłaty twórcom nadal trwa. Na dobrą sprawę dylemat jest od wieków ten sam: jak za najniższe wynagrodzenie rozpowszechniać cudze dzieła, ale tak, żeby ten, kto je tworzy, przeżył i tworzył dla nas dalej - mówił Lewandowski.

Dyrektor generalny ZAiS-u przedstawił też propozycje kierunków zmian w prawie autorskim: - Chcemy objęcia dozwolonym użytkiem cyfrowego kopiowania z jednoczesnym wprowadzeniem systemu opłat rekompensujących właścicielom praw autorskich skutki tego użytku - na przykład naliczania tych opłat od wszystkich urządzeń umożliwiających kopiowanie cyfrowe i związanych z nim nośników. Chcemy także wprowadzenia domniemania prawnego legalności utworów udostępnionych w internecie, co zabezpieczałoby przed odpowiedzialnością karną internautów - powiedział Lewandowski dodając, że pojawiające się pomysły usunięcia organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi są nietrafione i takie posunięcie jeszcze bardziej utrudni ochronę praw autorskich.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji