Artykuły

Strach przed zabijaniem i sercowe rozterki

"Zabójca" w reż. Pawła Niczewskiego w Piwnicy przy Krypcie w Szczecinie. Pisze Małgorzata Klimczak w Głosie Szczecińskim.

Piwnica przy Krypcie wystawiła udaną prapremierę "Zabójcy" Aleksandra Mołczanowa.

Autor sztuki miał taką koncepcję, żeby w tekście pojawiały się nie tylko rozmowy dwójki głównych bohaterów, ale również ich myśli. Dlatego na scenie Piwnicy przy Krypcie widzimy Andrieja (Rafał Hajdukiewicz) i Oksanę (Maria Dąbrowska) stojących przy mikrofonach i wypowiadających swoje kwestie w przestrzeń, jakby opowiadali swoje historie widzom. Efekt jest całkiem udany. Historia wciąga, szczególnie w wykonaniu Rafała Hajdukiewicza, który świetnie oddaje emocje młodego chłopaka, który z powodu długu po raz pierwszy w życiu musi zabić człowieka i nie bardzo wie jak się do tego zabrać.

Towarzyszy mu Oksana, dziewczyna faceta, który zlecił Andriejowi zabójstwo. Na początku zachowuje się jak płytka panienka, tandetnie ubrana, której zależy głównie na pieniądzach. Z czasem pod wpływem Andrieja zmienia się. Okazuje się, że dziewczyna pragnie ciepła, uczucia i dostaje to od młodego chłopaka, którym gardziła.

Całość uzupełnia muzyka grana na żywo przez Macieja Cybulskiego, która dodaje spektaklowi dramaturgii i podkreśla emocje dwójki głównych bohaterów. Do tego dochodzą ciekawe wizualizacje Maćka Mizgalskiego, które, podobnie jak w filmach, pokazują napisy końcowe.

Piwnica przy Krypcie, jak dotąd, słynęła ze spektakli kabaretowych lub muzycznych. Tym razem mieliśmy okazję zobaczyć tam współczesny spektakl, który jest ciekawy, nie nudzi, bawi widzów. Dobra rozrywka, na dobrym poziomie.

Spektakl wyreżyseował Paweł Niczewski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji