Artykuły

Olsztyn. O Einarze Schleefie, przed premierą "Błagalnic..."

Olsztyńska premiera spektaklu "Matki/Błagalnice. Koncert śmierci" według Eurypidesa i Ajschylosa w reżyserii Łukasza Chotkowskiego (19 maja 2012) będzie pierwszą w Polsce realizacją dramatu Schleefa.

Na stronie Goethe-Institut (który sfinansował tłumaczenie sztuki), pojawił się właśnie tekst o Einarze Schleefie autorstwa berlińskiego krytyka teatralnego Thomasa Irmera. Postać Schleefa, wybitnego niemieckiego inscenizatora teatralnego, scenografa i dramaturga, który w Niemczech został okrzyknięty geniuszem, w Polsce jest praktycznie nieznana.

**

Einar Schleef. Panorama 2012

Różnorodność działań artystycznych Einara Schleefa mogła zostać odkryta dopiero po jego przedwczesnej śmierci w 2001 roku, kiedy to kilka wielkich wystaw i towarzyszących im publikacji w szerszym kontekście pokazało twórczość tego reżysera teatralnego, scenografa i pisarza, jak również malarza, grafika i fotografika.

Wcześniej Schleef był znany przede wszystkim jako reżyser, który w stosunkowo niewielu przedstawieniach w ciągu niecałych trzydziestu lat stworzył zupełnie nowy język teatru, wyróżniający się przede wszystkim dominującą rolą choreograficznego chóru, którego oddziaływanie często budziło kontrowersje natury politycznej i estetycznej.

Z dzisiejszego punktu widzenia reaktywacja i nowatorskie wykorzystanie chóru stanowi ważny i trwały wkład Einara Schleefa we współczesny teatr niemiecki. Obecnie ranga Schleefa jako wybitnego artysty teatralnego jest niepodważalna, lecz nie do końca zbadany pozostaje całkoształt, wielopostaciowość i zasięg jego twórczości literackiej, składającej się z dramatów, prozy, esejów i obszernego dziennika, w których podobnie jak w dziełach plastycznych oraz na ogół dobrze udokumentowanych pracach teatralnych dominuje tematyka zagubienia i samotności. Pozycję Schleefa w kulturze niemieckiej przed i po zjednoczeniu najczęściej ilustruje się fragmentem wypowiedzi Elfriede Jelinek, która po śmierci artysty stwierdziła: "W Niemczech po wojnie było tylko dwóch geniuszy, na zachodzie Fassbinder, na wschodzie Schleef. Obaj byli nienasyceni, ale tylko po to, żeby móc dawać jeszcze więcej. Na koniec oddali sami siebie."

więcej na stronie: http://www.goethe.de/ins/pl/lp/kul/dup/tut/pl9288408.htm)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji