Artykuły

Kraków. Gmach Opery już imponuje wielkością

Na placu budowy nowego gmachu Opery Krakowskiej odbyło się wczoraj betonownie głównej płyty pod widownię.

- To dla nas najtrudniejszy element konstrukcyjny w tej budowie. Jest to tzw. przewieszenie, nazywane też krzesełkiem, bo pod widownią będzie się znajdowało foyer - mówi Jacek Bożek, kierownik kontraktu Hochtief Polska, odpowiedzialny za inwestycję.

Gmach Opery Krakowskiej już imponuje wielkością. Budynek administracyjno-techniczny, usytuowany wzdłuż ul. Topolowej, jest gotowy pod względem konstrukcyjnym. Budynkowi sceny brakuje jeszcze sześć metrów, aby osiągnął planowaną wysokość: 27 m. - Całość już robi wrażenie - mówi Piotr Rozkrut, dyrektor Opery Krakowskiej. - Mam nadzieję, że w grudniu 2006 r. zaprosimy na koncert, który odbędzie się na tej scenie - dodaje pokazując na wielką betonową dziurę, będącą zapadnią w scenie.

Nowa Opera Krakowska, zaprojektowana przez Romualda Loeglera oraz współpracujących z nim Piotra Urbanowicza i Grzegorza Dreslera, będzie miała ponad 8 tys. m kw. powierzchni użytkowej, zaś jej kubatura wyniesie ponad 71 tys. m sześc. Nowy budynek składa się z trzech elementów: dawnego gmachu operetki (wpisanego w bryłę nowego obiektu), w której znajdować się będzie restauracja, kawiarnia, sklepy, galerie, i przez którą będzie się wchodzić do opery; budynku sceny i widowni oraz zaplecza administracyjno-technicznego.

Widownia została zaprojektowana na 760 miejsc - z czego 504 znajdować się będzie na parterze, reszta na balkonach. Scena, o powierzchni 25 na 25 m (jedna z największych w Polsce), już dziś imponuje ogromem i przestrzenią. Po jej obu bokach znajdują się ogromne kieszenie na dekoracje. Jest też miejsce na windę, którą będzie się zwozić scenografię do magazynu.

- W tej chwili znajdujemy się na III piętrze w pracowniach krawieckich - mówi Piotr Rozkrut, pokazując na betonowe korytarze, po których hula wiatr. - Poniżej usytuowane będą działy techniczne, administracji, marketingu, organizacji widowni. Mój gabinet będzie się mieścił na pierwszym piętrze w rogu, z widokiem na ogród botaniczny.

- Czeka nas dużo pracy, także przy budynku operetki, który jest dla nas niewiadomą. Robimy ekspertyzy i już wiemy, że będziemy musieli w tej części zrobić m.in. nowy dach, czego wcześniej nie braliśmy pod uwagę - tłumaczy Jacek Bożek.

Stan surowy zamknięty nowej Opery Krakowskiej będzie gotowy do końca tego roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji