Artykuły

Słowacki: reaktywacja - adaptacja

Teatr Polski - za sprawą Pawła Wodzińskiego - jednym haustem aplikuje nam pięć dramatów wieszcza: "Mazepę". "Sen srebnry Salomei", "Księdza Marka", "Horsztyńskiego" i "Kordiana".

Ledwo ucichły fanfary towarzyszące w 2009 r. obchodom Roku Słowackiego, a bydgoski teatr, wychylając się z jubileuszowego korowodu, rozpoczyna 2010 r. wielką dawką tego wieszcza. W sobotę, 30 stycznia, odbędzie się premiera autorskiego spektaklu Pawła Wodzińskiego "Słowacki. 5 dramatów. Rekonstrukcja historyczna". Ale też dyrektor TPB, Paweł Łysak, nie pozostawia wątpliwości, jaki ma stosunek do podobnych obchodów, gdy cytuje prof. Marię Janion, która po Roku Mickiewiczowskim miała powiedzieć, że jego wiekopomnym odkryciem jest ustalenie, iż Mickiewicz... był Żydem i że był pracowity! - Takim jubileuszom na ogół towarzyszy pewna powierzchowność, a my chcieliśmy głębszej refleksji intelektualnej - deklaruje.

Nauka w sukurs

Pół wieku temu w dyskusji o recepcji Słowackiego, prof. Kazimierz Wyka skonstatował: "Słowacki oczekuje nowego podjęcia [...] podjęcia przez teatr, przez naukę". Przy okazji kolejnego jubileuszu wieszcza, pomny słów wybitnego krytyka, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego zapowiedział więc projekt składający się ze spektakli-wykładów nt. dramatów Juliusza Słowackiego. Przedsięwzięcie jest długofalowe (od wiosny 2009 do wiosny 2010 r.), bo ambitnie wzięto się za wszystkie dramaty wieszcza! W ideę IT, jak ulał, wpisały się zainteresowania Pawła Wodzińskiego, który stał za grudniowym tematem wykładu: "Słowacki. Perspektywa postkolonialna". Reżyser przedstawił próbę interpretacji w tym duchu pięciu dramatów, wsparty naukowym autorytetem dr. Dariusza Skórczewskiego. - Wobec niemożności odgrywania tam spektakli, wybrałem z dramatów Słowackiego wątki "innego"/"obcego" i poddałem je analizie przy użyciu instrumentów teorii postkolonialnej - wyjaśnia Paweł Wodziński, podkreślając, jak okazało się to przydatne w zrozumieniu piętna dziedzictwa imperialnego, które odcisnęło się na całej naszej historii. Krytyk Jacek Sieradzki dostrzegł, że ów naukowy klucz pozwolił w "Kordianie" otrząsnąć się z narodowowyzwoleńczego patosu i w scenie koronacji cara zobaczyć całą marność kulturowego zniewolenia. To ledwie przyczynek do myśli rozwiniętej podczas poprzedzającego premierę panelu dyskusyjnego "Dramaty Juliusza Słowackiego w kontekście postkolonialnym", w którym na zaproszenie TPB uczestniczyli naukowcy z wielu ośrodków akademickich.

Czytane na nowo

Trudno po takiej debacie oczekiwać łatwych odpowiedzi, ale można zaryzykować uogólnienie: Słowacki to nie wieszcz-piewca, lecz wnikliwie i wyjątkowo krytycznie analizujący nasze przypadłości narodowe dramatopisarz. - I to rozpatrujący je zawsze w konkretnym kontekście historycznym - podkreśla Paweł Wodziński, przypominając choćby obecną w "Księdzu Marku" konfederację barską, echa insurekcji kościuszkowskiej z "Horsztyńskiego" czy kluczową dla "Kordiana" koronację cara Mikołaja I. To wydarzenia historyczne i doświadczenia, które były udziałem Polaków, uczynił reżyser rodzajem klamry spinającej w jeden spektakl aż pięć dramatów Juliusza Słowackiego. - Kłopot polega na tym, że dotąd nasza interpretacja historii była uwikłana w doraźną politykę - zauważa Wodziński, który już w 2008 r., mając na warsztacie "Nie-boską komedię" Zygmunta Krasińskiego, mówił z mocą: "Jeśli chcemy mówić coś istotnego o dzisiejszej Polsce czy świecie, musimy poszukiwać nowych narzędzi". I teraz takie instrumenty próbuje odnaleźć w teorii postkolonialnej, bo jej perspektywa pozwala inaczej spojrzeć nie tylko na długie lata utraty tożsamości przez Polskę, ale też na nowo odczytać tak żywe u Słowackiego relacje polsko-ukraińskie ("Sen srebrny Salomei" i "Mazepa"), polsko-rosyjskie ("Horszyński" i "Kordian") czy polsko-żydowskie ("Ksiądz Marek"). Na ile się to udało, zobaczymy w adaptacji przygotowanej przez Wodzińskiego. - Jednak Słowackiego trzeba próbować poznać i warto zadać sobie ten trud - nie wątpi Paweł Łysak i pewnie ma też na myśli 5-godzinną (z okładem) premierę.

Skumać wieszcza

Trzeba naszemu teatrowi oddać, że - planując w przyszłości podzielenie spektaklu na dwie części - troszczy się o percepcję widza i recepcję Słowackiego w ogóle. Głównie wśród młodych, co zrozumiałe: raz, że to w ramach instynktu samozachowawczego (do teatru ktoś musi chodzić i dobrze jest tę publiczność sobie wychować), dwa - szlaki są już przetarte. Choćby od jesieni, gdy dramaturg Wrocławskiego Teatru Lalek, Mateusz Pakuła, napisał sztukę "Sło" - niby opartą na biografii Słowackiego, ale ujętą w ramy gry komputerowej, gdzie możemy wybierać między Stevenem Segalem a wieszczem. Skoro gra komputerowa, to w spektaklu ważne są multimedia i... Jan Peszek, który nie boi się żadnych eksperymentów. Te poprzedzające bydgoską premierę Słowackiego nie były aż tak odważne, ale za to miały spore spektrum: o panelu naukowym już była mowa, a tydzień przed nim wieszcza miksował didżej Grzana! Skreczowaniu audiobookami z recytacjami, m.in., Tadeusza Łomnickiego towarzyszył przegląd filmików, które w nawiązaniu do dzieł wieszcza nakręcili za pomocą telefonów komórkowych uczestnicy programu Teatr i Szkoła. Młodzież, zrazu uważając, że Słowacki jest nudny, potrafiła coś dla siebie z niego wydobyć. A Grzana (Wojciech Grzankowski) ze zrozumieniem podszedł do faktu, że "Słowackiego nikt nie kumał jako twórcy". Skoro miał wieszcz działać na wszystkie zmysły, TPB zaproponował też komiks. - To nie jest już gorsza ze sztuk, ale równoprawna - mówi pomysłodawca przedsięwzięcia, Łukasz Chotkowski, podkreślając, że Słowacki jest bardzo plastyczny i przemawia obrazami. Komiksy autorstwa Agnieszki Pasierskiej na każdy dramat wieszcza mają takich obrazów 10 -11... Czy są one w stanie zachęcić nieznających Słowackiego, można ocenić, zaglądając na stronę M8.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji