Losy wyrzucone na śmietnik
Trwa Ateneum Fest. W ubiegłym tygodniu obchody 80-lecia teatru zainaugurowała premiera "Odejść" Vaclava Havla w reżyserii Izabelli Cywińskiej. Teraz zobaczymy współczesny polski dramat "Trash Story albo sztuka (nie) pamięci".
Przedstawienie sygnują dwie 3o-latki. Reżyserka Ewelina Pietrowiak (rocznik 1977) wystawiała już w Ateneum "Pokojówki" Geneta i "Sonatę jesienną" Bergmana. Autorka tekstu Magdalena Fertacz (rocznik 1975) współpracowała wcześniej z Laboratorium Dramatu. To na scenie prowadzonej przez Tadeusza Słobodzianka odbyła się premiera jej debiutanckiej sztuki "Absynt". Potem napisała "Kurz". "Trash Story" to trzeci teatralny tekst w jej dorobku.
Inspiracją do niego był zbiór reportaży Włodzimierza Nowaka "Obwód głowy" opisujący stosunki polsko-niemieckie i skomplikowaną historię dwóch narodów, która 60 lat po wojnie wciąż budzi wiele emocji.
- W starym poniemieckim domu, w niewielkiej miejscowości na Ziemiach Odzyskanych, spotkają się matka, wdowa, syn i duch małej dziewczynki - mówi Ewelina Pietrowiak. Umarli rozmawiają z żywymi, a upiory przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Spotkanie układa się w opowieść stworzoną z pojedynczych losów, listów, świadectw, które, tak jak wiele innych, zostały porzucone na śmietniku historii. - Całość porusza problem pamięci, z którą trudno jest się rozliczyć - dodaje Ewelina Pietrowiak.
Sztuka Magdaleny Fertacz zdobyła Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną 2008. "Autorka umiejętnie splata kilka tematów i planów, skłania do pytań o ciągłość doświadczenia historycznego i do podjęcia próby uporządkowania zbiorowej pamięci. Jej sztuka prowokuje do przemyśleń i przewartościowań" - napisali członkowie jury w uzasadnieniu werdyktu.
Teraz można się będzie przekonać, czy tekst obroni się na scenie. Zobaczymy na niej m.in. Marię Pakulnis, Tadeusza Borowskiego i Jadwigę Jankowską-Cieślak
A już 5 grudnia - trzecia, ostatnia jubileuszowa premiera. Natalia Sołtysik wyreżyseruje dramat Biljany Srbijanović "Szarańcza".