Premiera za premierą: "Zbójcy" w Studyjnym
Tradycyjnie na przełomie marca i kwietnia wiele dzieje się na łódzkich scenach. Międzynarodowy Dzień Teatru poprzedziła cała seria premier, kolejna odbędzie się już jutro, a w dniach 6-11 kwietnia czeka nas jeszcze VI Ogólnopolski Przegląd Spektakli Dyplomowych Szkół Teatralnych.
W Małej Sali Teatru Nowego odbyła się premiera seansu dramatycznego "Ja, Gombrowicz" ze scenariuszem i w reżyserii Wojciecha Szulczyńskiego. Spektakl z Bronisławem
Wrocławskim w roli tytułowej, oparty został na fragmentach opowiadań, powieści "Kosmos" oraz "Dziennika", premiera zaś zgromadziła wyjątkowo dużo młodzieży, co zdaje się poświadczać o wciąż żywym zainteresowaniu oryginalną twórczością Gombrowicza.
W Dużej Sali Teatru Nowego odbyła się z kolei premiera dramatu Juliusza Słowackiego "Horsztyński", którego akcja rozgrywa się od konfederacji barskiej poprzez Targowicę aż po wybuch powstania na Wileńszczyźnie, zaś osobistym klęskom bohaterów towarzyszy nieunikniony już upadek ojczyzny. Przedstawienie to reżyserował Włodzimierz Nurkowski, scenografia - Marek Braun, muzyka - Andrzej Zarycki.
Teatr im. Jaracza zaprezentował "Śledztwo" w reżyserii Macieja Prusa, oparte na opowiadaniu Stefana Themersona. Ten zwięzły, momentami szyderczo stylizowany na "Polonię" Styki spektakl, opowiada o zachowaniach się polskich emigrantów zgromadzonych po wybuchu ostatniej wojny w jednym z francuskich hotelików.
Najbliższą, przypadającą w czwartek 31 bm. premierę przygotowuje Teatr Studyjny'83, Będą to "Zbójcy" Fryderyka Schillera, jednak w wersji przetworzonej przez samego autora, który pisząc pierwszy wariant swojego dramatu nie znał jeszcze dobrze potrzeb i możliwości sceny. "Nowa, poprawiona wersja mannheimska" nie była dotąd w Polsce grywana. Sława Lisiecka i Zdzisław Jaskuła dokonali więc nowego przekładu, a trudu realizacji podjęła się grupa twórców z RFN z reżyserem Bernhardem Wolfem na czele.
W rolach głównych Tadeusz Teodorczyk, Andrzej Krukowski, Jarosław Dunaj i Anna Nowicka.
