Artykuły

Gordon szczypie w nos

"Szeks Show presents: Yorick, czyli spowiedź błazna" w reż. Moniki Strzępki w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Przedpremierowo obejrzała Agata Kirol z Gazety Wyborczej - Trójmiasto.

Wygłupy klowna i obsceniczne podrygi starzejącego się aktorzyny Szeksa w różowym garniturku w kwiatki śmieszyły, bywały żenujące, chwilami przerażały, bo też teksty kabareciarza demaskowały dobrze znane z naszej autopsji zachowania i mechanizmy społeczne.

Pastisze dzieł Szekspira czy całkiem swobodna satyra na współczesny obraz społeczności świata? W każdym razie na pewno autorstwo wystawionej ostatnio w Sali Prób teatru Wybrzeże sztuki (reżyseria Moniki Strzępki) należy przypisać Andrzejowi Żurowskiemu, nie Mistrzowi znad Avonu. Nie znaczy to, że w jakiś sposób ujmuję znaczeniu nowego tekstu dla teatru pod frywolnym tytułem "Szeks Show presents: Yorick, czyli wyznania błazna", chociaż śmiałość w doborze karykatur i uszczypliwych docinek nie zawsze bywa stosowna w utworze scenicznym. Dlaczego nie? Obiektami szyderstw w monodramie napisanym przez Żurowskiego stały się polityka i seks, "straszne mieszczaństwo", uprzedzenia i niemoralne świadectwa wśród duchownych. A drwiny z publiczności niekoniecznie mogą się podobać, zwłaszcza w naszym pięknym kraju nad Wisłą. Dlatego wykonywany przez Krzysztofa Gordona [na zdjęciu] monodram jako sakramencko śmiały, demaskatorski tekst zapewni mniej śmiechu i refleksji, a wzbudzi raczej więcej przykrości i da powody do obrazy. W wyniku czego wiele straci jako dość poważny, choć w randze kabaretu raczej, dramat sceniczny. "Świat jest teatrem, aktorami ludzie" - ten słynny monolog Jakuba z "Jak Wam się podoba", recytowany z magnetofonu Szeksa siedzącego pod palmą i smarującego się pianką do opalania, stał się klamrą dla spektaklu.

Nic dziwnego, rzecz dzieje się na scenie, na której swój demoralizujący show kabaretowy odtwarza aktor-błazen. Nakłada on maski - znudzonego światem błazna, biskupa wygłaszającego morały w pompatycznym kazaniu, politykującego populisty, szowinisty seksoholika, zrezygnowanego inwalidy wojennego czy mieszczucha, czy wreszcie mieszczucha po pijaku, upajającego się stereotypowymi żartami o Żydach. Aktualne żarty satyryka Żurowskiego, bo tak chyba należałoby określić autora "Szeks Show...", w wybrykach i świetnych monologach Gordona stanowiły potrzebną dopowiedź do wybranych cytatów z Szekspira. Proceder lichwiarski prowadzony przez bohatera szekspirowskiego "Kupca weneckiego" i potworny pomysł na spłatę długów funtem ludzkiego mięsa stał się obok stereotypowych dowcipów o kominach gazowych najsilniejszym konceptem na ukazanie winy Żydów, wciąż aktualnego kozła ofiarnego ludzkości. Czaszka Yoricka w dłoniach hamletyzującego Gordona staje się urodziwą blondwłosą główką nagiej już całkiem striptizerki. Zohydzony świat w monologu z "Ryszarda III" zostaje wykrzyczany przez Szeksa w towarzyszeniu kawałka z heavymetalowego grania (tych muzycznych zapożyczeń ze współczesnej popkultury jest w spektaklu więcej, słyszymy: Bajm, Lombard, Michaela Jacksona, Britney Spears). W miarę rozwoju akcji karykaturalne teksty Szeksa stają się coraz bardziej dosadne.

Ten monodram z gatunku kabaretu odczytać można jako szczerą, często trywialną i obrazoburczą, ale cenną spowiedź zblazowanego, zmęczonego swoją funkcją błazna. Rola Szeksa dla Krzysztofa Gordona, aktora dobrze czującego się w spokojnym emploi dramatycznym, musiała stanowić duże wyzwanie, ale okazało się, że dla profesjonalisty nie ma nic trudnego. Gordon potrafił skupić na sobie uwagę widzów i ponad godzinę, we współpracy z trójką tancerzy i striptizerką, zająć się błazenadą i obnażaniem faktów ze światowej i rodzimej socjety. A ponieważ śmiałości nigdy dziś za wiele, bo jest słuszna i potrzebna, nowa premiera w Wybrzeżu wiele nie grzeszy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji