Artykuły

Taniec, akrobacja i marzenia

"Sweet Chic Club" w reż. Tomasza Filipiaka w Teatrze V6 w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Teatr V6, mieszczący się w dawnym kinie Przedwiośnie, to jedyne w Łodzi miejsce, gdzie artystyczne realizacje dostają taką świetlną oprawę, bez jakiej widowiska taneczne, brawurowe popisy akrobatyczne nie mają sensu. Prywatna scena, należąca do Tomasza Filipiaka, współtwórcy sukcesów m.in. musicali w stołecznej "Romie", muzyka zajmującego się reżyserią światła, pozostaje wierna widowiskom, których atutem jest perfekcja taneczno-akrobatyczna.

Teatr V6 pokazał już, że w Polsce są możliwe spektakle w stylu cirque nouveau, a teraz sięgnął po burleskę, by w treść wpisać różne odmiany tańca. "Sweet Chic Club" opowiada o dziewczynie, która chce przywrócić dawną świetność klubowi, słynącemu niegdyś wspaniałymi rewiami. Teraz zostały tylko marzenia przychodzących tu ćwiczyć młodych ludzi i właścicielka topiąca smutki w butelce.

Dziewczyna nie da się zniechęcić. Ujmująco wyśpiewa swoje tęsknoty i potrafi wykorzystać pasję tych, dla których taniec jest sztuką życia - historia jak z filmowych scenariuszy.

Łodzianka Paulina Janczyk, gwiazda warszawskiej "Romy" (m.in. Christine w "Upiorze w operze", Cosette w "Les Miserables") ma urok, głos i sceniczną elegancję. Izabela Bujniewicz ("Roma", Teatr Muzyczny w Gdyni) jako oporna, zniechęcona szefowa z nadmierną ekspresją broni się przed działaniem. Ale gdy na scenę wkraczają tancerze i akrobaci, na czele z wielokrotnym mistrzem Polski Adrianem Bartczakiem, i światła wyostrzą emocje, trudno mieć wątpliwości, że uda się im wszystko.

Choreografia ułożona przez Natalię Madejczyk, którą dobrze pamiętają obserwatorzy programu "You can dance", wymaga ogromnej sprawności i artystycznej klasy - od efektownego i niebanalnego tańca przy rurze poczynając. Burleskowej fabułce rytm nadała reżyseria Marka Ślosarskiego (uznanie) i przy zmieniającej nastroje muzyce Roberta Lewandowskiego godzina minęła błyskawicznie.

"Sweet Chic Club" będzie miał drugą część, jeśli uda się zgromadzić fundusze. Warto zajrzeć na ul. Żeromskiego 74/76 do V6.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji