Artykuły

Marzę o Szczecinie zielonym

- Serial, teatr i film są dla mnie bardzo ważną przygodą, natomiast teatr jest absolutną bazą - rozmowa z ANNĄ CIEŚLAK, warszawską aktorką.

Małgorzata Klimczak: Jest pani szczecinianką z pochodzenia, która mieszka i robi karierę w "wielkich miastach" - Warszawie, Krakowie. Jak często zdarza się pani odwiedzić rodzinne miasto?

Anna Cieślak: Dwa razy do roku. Jak się uda trzy razy, to jest sukces.

Kiedy pani tu przyjeżdża, wciąż czuje, że to pani miasto, czy powoli staje się obce?

- Kocham Szczecin. Tu się wychowałam, przeżyłam wiele radosnych chwil i to nie jest tak, że to już nie jest moje miasto. Ja tutaj mam swoją przeszłość i to powoduje, że to miasto jest mi bardzo bliskie i nigdy nie będzie zapomniane. Tak samo jak Kraków. Mieszkałam w Krakowie 11 lat, teraz mieszkam w Warszawie i uwielbiam wracać do Krakowa Chodzę tam po moich ulubionych ulicach i wiem, że zawsze mogę tam wrócić.

Ma pani swoje ulubione miejsca w Szczecinie?

- Uwielbiam chodzić z moją mamą na pizzę, na pl. Orła Białego. Zawsze chodziłyśmy tam w niedzielę i to było takie nasze wspólne spotkanie. Tam jest włoska restauracja, do której zawsze chodzimy. Lubię spacerować po Jasnych Błoniach. To jedno z najpiękniejszych miejsc. Zawsze też muszę zrobić rundę wokół Jeziora Szmaragdowego z moim tatą, spacer po Wałach Chrobrego. Takim sentymentalnym miejscem jest przystań żeglarska na Jeziorze Dąbie, gdzie kiedyś żeglowałam i jak tam przychodzę, to zawsze mogę spotkać kogoś z kim mogę zamienić parę ciepłych słów.

Zazwyczaj nie oglądamy pani w telenowelach, rzadko w serialach. Woli się pani skupić na filmie i teatrze? Co jest dla pani zawodowo najważniejsze?

- Serial, teatr i film są dla mnie bardzo ważną przygodą, natomiast teatr jest absolutną bazą. Fakt, że pracuję w Teatrze Polskim u Andrzeja Seweryna daje mi spełnienie i możliwość rozwijania się. Oprócz tego jestem też związana z teatrami krakowskimi, z Teatrem Stu, Teatrem im. Słowackiego czy w Teatrze 6. Piętro u Michała Żebrowskiego.

Teraz gra pani w "Szkole żon" Andrzeja Seweryna [na zdjęciu]. W wywiadach podkreślała pani, że to trudna rola.

- Wszystkie role są trudne. Klasyka jest trudna, bo wymaga precyzji. To nie jest tak, że wyjdę na scenę i zrobię cokolwiek, żeby się ludzie śmiali albo będę przechodzić różne własne stany. To wymaga bardzo dużego skupienia i wykonania odpowiednich zadań. Im więcej tej klasyki gram, tym dojrzalszą staję się osobą. Te postaci przechodzą przeze mnie i zostawiają ślady.

W teatrach ma pani możliwość pracować z najlepszymi polskimi aktorami, jak Daniel Olbrychski, Andrzej Seweryn, Jerzy Trela. Czego się pani od nich uczy? Co im zawdzięcza?

- Miłości i całkowitego oddania na rzecz spektaklu. Ponieważ ci ludzie, choć mają już swój wiek i są ikonami, które nie muszą niczego już udowadniać, im nadal bardzo zależy. Oni każdego dnia wychodzą na scenę ze świadomością, że to jest nowa publiczność, która po raz pierwszy zobaczy tę historię. Za każdym razem wkładają w to ogromną pasję i chęć przekazania treści. Są dwie godziny przed spektaklem w teatrze i przygotowują się, żeby zrobić to jak najlepiej.

Miała pani okazję zagrać także z Kubą Wojewódzkim w Teatrze 6. iętro. Jak się z nim pracowało?

- To profesjonalny człowiek, który zrealizował się w tej historii. Jest bardzo pracowity, chociaż nie jest zawodowym aktorem i sam o tym mówi, to uważam, że to człowiek o ogromnej wiedzy i wrażliwości. To było ciekawe doświadczenie spotkać się z nim w pracy. Wydawał się osobą niedostępną, ale był bardzo ciekawy pracy, bardzo dużo z siebie dał i uważam, że bardzo profesjonalnie się zachował. Nie wszyscy aktorzy mają takie podejście do pracy.

Czego pani życzy mieszkańcom Szczecina w 2013 roku?

- Szczecin jest pięknym miastem, ma cudowną przestrzeń. Nie jest jeszcze komercyjny, bo jest daleko, trudno jest zaplanować dużą imprezę w Szczecinie. Mój tata jest inżynierem budownictwa i wiem, że jest koncepcja zagospodarowania miasta, myślę o wizji Floating Garden. Dlatego życzę wszystkim, żeby Szczecin znalazł takich inwestorów, którzy by sprawili, że będzie pięknym, ociekającym zielenią miastem, które z przyjemnością będzie można odwiedzać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji