Nie-wybrani czyli wieści z konferencji z udziałem reżyser i aktorów
O CO CHODZI?
"Wybrani" są o tym, co niemożliwe, o niemożliwości tolerancji, o niemożliwości miłości, o niemożności dogadania się miedzy ludźmi.
To spektakl o tym, co niestety nam się nie zdarza albo zdarza się bardzo rzadko. Ludzie mijają się, bo każdy używa innego języka. Dwoje ludzi, którzy naprawdę się kochają, nie potrafią tego sobie powiedzieć. Tylko się wyzywają. Doceniają siebie dopiero wtedy, kiedy siebie tracą. Wszyscy, którzy nie są nami, są inni - to czarnuchy, żydzi, niewierni itd.
BRUD I SMRÓD
Gościmy właściwie w Trzecim Świecie. My jesteśmy gorsi a gdzieś tam mieszkają lepsi od nas. Dla bohaterów "Parawanów" tam gdzieś jest cudowna Francja a tu u nas jest dno. Cieszą się, że Francja wszczyna z nimi wojnę, bo czują się ważni. Okazuje się jednak, że wojna jest nieprawdą.
KŁAMSTWO I UŁUDA
Spektakl stawia pytanie: gdzie leży granica pomiędzy prawdą a kłamstwem? Czy my jesteśmy prawdziwi? To jest opowieść o małej wsi do której przyjechał burdel. On przyczepia się do niej jak narośl, która wysysa wszelkie żywotne soki. Burdel wszystko niszczy - jeden z facetów nawet sprzedaje swoje dzieci, by móc korzystać z jego usług, inny zaś doprowadza żonę do urojonej ciąży, by móc kochać się z jedną z prostytutek (dopiero po śmierci żony uświadamia sobie, że ją jedną kochał ponad wszystko).
SPOŁECZNA DRABINA
Okazuje się, że zawsze musimy mieć kogoś gorszego od siebie, by czuć się lepszymi. Ale zawsze wiemy też, że ktoś jest lepszy od nas. Sami przez całe życie tworzymy hierarchie, w które wpakowujemy siebie i innych ludzi.
NOWE DOŚWIADCZENIE
Agata Duda-Gracz przygotowała kulturową mieszankę. W "Wybranych" usłyszeć można melodie z "Czterech pancernych i psa" i przebój Kylie Minogue, a także zobaczyć sceny z talk-show, telewizyjnego serialu lub ze snu. Reżyser wypróbowuje nowy sposób opowiadania. W tym przedsięwzięciu kolejne zdarzenia sceniczne pojawiają się na zasadzie flashy a nie w ciągu przyczynowo skutkowym.
POMIĘDZY ŚWIATAMI
Ten spektakl opowiada także o współistnieniu umarłych z żywymi. Ci, którzy odchodzą, nie idą do nieba lub piekła, lecz uzyskują spokój, taki pośmiertny socjalizm. Tam wszyscy są równi, a to wcale nie jest takie dobre. Ci nieżyjący cały czas są z tymi, którzy mienią się żywymi. Zatem jest to opowieść o współistnieniu przeszłości z teraźniejszością.
BOJE Z GENETEM
Zdaniem młodej reżyser Genet to prorok. Właściwie wszystko przewidział. Ulubionego dramaturga Agata Duda-Gracz potraktowała jednak strasznie, ale przypuszcza, że mimo wszystko on i tak byłby z niej zadowolony. Z listów Geneta, w których pisze o "Parawanach", wysnuć można wniosek, że jego idea zbliżona jest do pomysłu Gracz. Sporo jednak trzeba było w tekście sztuki zmienić, zwłaszcza w warstwie słownej, bo coś, co było kiedyś obelgą, dziś nie ma takiego pejoratywnego nacechowania. Reżyser dopisała pięć scen i zmieniła zakończenie. Dzięki transformacji finału uzyskała czasową pętle, w efekcie której cały spektakl tak naprawdę trwa sekundę. Bo to się wszystko nie zdarzyło...
W spektaklu pojawiają się dodatkowe postaci, jakiś dziwny transwestyta, wojenny korespondent, jakieś małżeństwo. W sumie występuje tu szesnastu bohaterów a każdy ma swoją historię.
WYBRANI
Bohaterowie tego spektaklu chcieliby być wybrani, ale czują się jednak opuszczeni w porównaniu ze wszystkimi innymi narodami powołanymi do realizacji celów wyższych.
Kaliska premiera jest zatem opowieścią o ludziach ostatnich i najgorszych, czyli o nas. Jesteśmy świadkami największych dramatów, największej głupoty, największego banału i największego smutku. Przecież dla każdego z nas, pamiętajmy, jego własny dramat jest największy.