Miś i kukułcze jajo
"Tymoteusz wśród ptaków" w reż. Stanisława Ochmańskiego w Teatrze Arlekin w Łodzi. Pisze Agnieszka Jedlińska w Expressie Ilustrowanym.
Znakomicie udała się ostatnia premiera w starej siedzibie Teatru Arlekin, który już wkrótce zamieni się w plac budowy.
"Tymoteusz wśród ptaków", wyreżyserowany przez Stanisława Ochmańskiego, to przepiękna opowieść o podejmowaniu trudnych decyzji, przełamywaniu stereotypów i odwadze.
Mały miś Tymoteusz (literacki pierwowzór stworzył Jan Witkowski) przypadkiem znajduje w lesie kukułcze jajo. Żadna z ptasich rodzin nie chce go przygarnąć, więc on sam postanawia zaopiekować się zgubą. Niestety, na jajo poluje przebiegły lis (świetny w tej roli Waldemar Presia), a tata miś beszta syna, że przez niego cały las się z nich śmieje.
Stanisław Ochmański ze scenografką Joanną Hrk stworzyli fantastyczny, bajkowy świat - taki, jakiego w teatrze lalkowym już prawie nie ma. Za parawanem występują klasyczne kukły i pa-cynki-pyskówki przypominające ukochane przytulanki. Dekoracja jest tak przepiękna, że mali widzowie marzą, by jej dotknąć. Miękkie, kołderkowe drzewa, patchworkowe korony, w których ukryte są ptasie gniazda, i mieniące się bajecznymi kolorami liście.
To wszystko wprowadza w niezwykły świat, który pozwala przeżywać rozterki Tymoteusza, śmiać się z niezdarnego lisa i cieszyć się, gdy pisklę wreszcie wykluwa się z jaja.
Doskonały sposób, by wprowadzić najmłodszych widzów w świat teatru, bo to głównie do dzieci w wieku 1 - 5 lat jest adresowana sztuka.
Premiera zbiegła się z jubileuszem 55-lecia pracy artystycznej Stanisława Ochmańskiego, który po raz pierwszy wystawił "Tymoteusza" w 1972 roku.
