Artykuły

Zakopane. "Na Przełęczy" w Teatrze Telewizji

Aktorzy Teatru Witkacego mogli zobaczyć na scenie samych siebie. Stało się tak za sprawą przedpremierowego, kinowego pokazu teatru telewizji i przedstawienia "Na Przełęczy" [na zdjęciu] w reżyserii Andrzeja Dziuka, zrealizowanego przez Witolda Adamka.

Sami nic wiemy, jak to będzie - mówili w kuluarach podekscytowani aktorzy, którzy później żywo reagowali na swoją grę. Widzowie na szklanym ekranie sztukę Witkiewicza będą mogli zobaczyć w listopadzie. W porównaniu ze sceniczną wersją "Na Przełęczy", znaną chyba przez większość zakopiańczyków, do telewizyjnego spektaklu wprowadzono sporo nowości. Pojawił się zakopiański dworzec, który - dodajmy - niewiele zmienił się od czasu, gdy Witkiewicz pisał "Na Przełęczy". Wówczas idealnie nadawał się na przyjazd gości do Zakopanego. Sporo też w telewizyjnej wersji było występów górali, ale najważniejszy trzon przedstawienia ze słynną już, wymyśloną przez Andrzeja Dziuka, wspinaczką na szafę, został zachowany. Mimo że był to kinowy pokaz, publiczność bawiła się znakomicie, co chwila wybuchając gromkim śmiechem.

Po filmowej prezentacji dyrektor Andrzej Dziuk żartobliwie mówił do widzów, aby nie wierzyli szklanemu ekranowi, tak jak czynią to często widzowie telewizyjnych telenoweli.

- Dorota tak naprawdę nie zabiła się, a urocza Jadzia nie straciła zębów - mówił Andrzej Dziuk, po kolei wymieniając cały swój teatralny zespół. Obecny na prapremierowym pokazie dyrektor teatru telewizji "przysiągł", że nie będzie to ostatnie telewizyjne przedstawienie zrealizowane razem z zespołem Teatru Witkacego.

Przedpremierowy pokaz odbył się w poniedziałek 16 sierpnia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji