Artykuły

Conrad Drzewiecki reżyseruje w Teatrze Nowym w Poznaniu

ŚLEDZĄC drogę artystyczną C. Drzewieckiego, dostrzec możemy różnorodność jego inscenizacji - od czystego baletu począwszy po choreograficzno-teatralne kompozycje i układy. "Cudowny Mandaryn" - Beli Bartoka zyskał uznanie krytyki roku 1970, następnie podziwialiśmy "Wariacje na tematy z Szekspira" z muzyką jazzową Duke Ellingtona czy "Adagio" - Albinoniego, "Pawanę na śmierć Infantki" Ravela, czy interesującą transpozycję legendy Don Juana na gest i ruch do college'u dźwiękowego, według pomysłu artysty pt. "Epitafium dla Don Juana", albo wreszcie zaprezentowany ostatnio w Warszawie na Panoramie Poznania "Wieczór Polski".

Wydarzeniem na tej drodze stała się premiera "Szkoły błaznów" - Michela de Ghelderode, którą zadebiutował Drzewiecki jako reżyser w poznańskim Teatrze Nowym pod dyr. Izbaelli Cywińskiej. I nie bez powodu podjął się próby wystawienia tego dzieła. Ghelderode jest w pewnym sensie bliski Drzewieckiemu, bowiem na całą bogatą twórczość tego dramaturga, liczącą 50 utworów teatralnych, składa się, również kilka scenariuszy baletowych. W spektaklu pomysłowo skonstruowanym przez reżysera dominuje precyzja ruchu. Tempo wypowiadanych kwestii, gestów, dyktuje prawie przez cały czas przedstawienia metronom. Wreszcie nastrój potęguje, znakomicie skomponowana przez Krzysztofa Pankiewicza surrealistyczna scenografia, przedstawiająca opuszczony klasztor, gotycką salę, którą w głębi, i z bardzo wysoka, rozwidnia rozeta i witraże, gdzie światło "dogorywa", schwytane w pułapkę... Widowisko "baletu kalek", który tworzą błazny - choć żaden z nich kaleką nie jest, ich poruszające się z wolna kołyszącym chodem postacie - wzbudzają raczej lęk niż wesołość. Widza zaś postaci te wciągają w akcję przedstawienia.

Rozpasanie i drwina mieszają się tu z makabrą, z motywami magii. To malarskie widzenie świata najbliżej spokrewnione z Boschem, Breughelem i Jordaensem, które łączy się z wyobraźnią surrealistyczną, charakteryzuje całą twórczość Ghelderode. Doszukać się można w nim w pewnym stopniu związków, jeżeli chodzi o wyobraźnię z twórczością choreograficzną C. Drzewieckiego, Spektakl jest doskonale obsadzony i aktorzy stanowią jeden wielki, zgrany zespół.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji