Artykuły

Grajcie dla bezrobotnych za złotówkę

Minister Bogdan Zdrojewski kilka miesięcy temu apelował, żeby w instytucjach kultury był miesiąc wolny od opłat za wstępy. Tymczasem same władze samorządowe, które sprawują nadzór nad tymi placówkami, jakby o tym zapominały. Czy Teatr Polski, który zrobił premierę o dziarskich bezrobotnych nie powinien nie tylko "paść się" tematem bezrobocia na scenie, ale zagrać takie przedstawienie bezrobotnym na widowni za złotówkę? - pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.

Szczecińskie Muzeum Narodowe zmieniło godziny otwarcia we wszystkich swoich czterech placówkach - w gmachu głównym przy Wałach Chrobrego, Muzeum Historii Szczecina przy Mściwoja II (Stary Ratusz), Galerii Sztuki Dawnej przy ul. Staromłyńskiej 27, Muzeum Sztuki Współczesnej przy ul. Staromłyńskiej 1. Oznacza to przede wszystkim, że co sobota wystawy w tych miejscach możemy zwiedzać za darmo. Od godz. 10 do 18. Wcześniej szczecińska placówka udostępniała zbiory bezpłatnie w czwartki, ale trudno było tego dnia po pracy zabrać rodzinę na wystawy.

Bezpłatna sobota to bardzo dobra decyzja, która umożliwi wyjście całą rodziną do muzeum, zachęci do zwiedzania weekendowych turystów. Z takiego udogodnienia na pewno skorzystają też osoby, które chcą sukcesywnie i powoli poznawać szczecińską kolekcję dzieł sztuki, bo teraz co sobota będą tam mogli być za darmo.

Wpisuje się to w strategię Ministerstwa Kultury. Minister Bogdan Zdrojewski kilka miesięcy temu apelował, żeby w instytucjach kultury był miesiąc wolny od opłat za wstępy.

Podstawową ideą publicznych instytucji kultury jest misja upowszechniania kultury. Tymczasem same władze samorządowe, które sprawują nadzór nad tymi placówkami, jakby o tym zapominały. W kryzysie chcą przerzucić na instytucje ciężar finansowania i dyrektorom instytucji częściej stawiają wymóg zwiększenia zysków z biletów niż projektów, które wspierają ubogich, wykluczonych.

Najgorzej jest z ułatwieniem dostępu do kultury dla osób bezrobotnych. Bezpłatnie można pójść np. co tydzień na próby generalne do Filharmonii Szczecińskiej i do Opery, ale ta gra premiery rzadko. Takich ofert jest wciąż za mało.

Tymczasem taki Teatr Powszechny w Łodzi organizuje co miesiąc spektakl za 50 gr dla bezrobotnych. Wystarczy w kasie teatru pokazać odpowiednie zaświadczenie. W ostatni dzień roku dla bezrobotnych gra spektakl za złotówkę. U nas takie sylwestrowe przedstawienia kosztują miłośników teatru najdrożej.

Czy Teatr Polski, który zrobił premierę "Kogut w rosole" o dziarskich bezrobotnych, którzy sobie poradzili, nie powinien nie tylko "paść się" tematem bezrobocia na scenie, ale zagrać takie przedstawienie bezrobotnym na widowni za złotówkę?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji