Artykuły

Odwołany dyrektor powraca

Trwające kilka miesięcy zmagania o fotel dyrektora w lubelskim Teatrze Muzycznym dobiegły końca. Dyrygent Jacek Boniecki (na zdjęciu) wraca na stanowisko dyrektora artystycznego. - Uważam, że pan Boniecki gwarantuje wysoki i oczekiwany przez mieszkańców Lubelszczyzny poziom Teatru Muzycznego - twierdzi nowy marszałek województwa. - Nie może dochodzić do sytuacji, w których politycy traktują kulturę jak własny folwark - dodaje powracający dyrektor.

W czwartek (25 sierpnia) Jacek Boniecki zawarł sądową ugodę z zarządem województwa. Decyzję o zawarciu ugody z byłym dyrektorem naczelnym i artystycznym teatru zarząd podjął 16 lipca tego roku. Wicemarszałek Stanisław Gogacz uzasadniał, że nadszedł czas na podanie sobie ręki. W czwartek jednak w sądzie pracy nie zjawił się nikt z zarządu województwa. W jego imieniu występował radca prawny mec. Tadeusz Flis. Po drugiej stronie sali zasiadł Jacek Boniecki wraz ze swoim adwokatem. Rozprawa odbyła się w tempie ekspresowym i trwała jedynie 10 minut. Prowadząca sprawę sędzina na wstępie zapytała, czy obie strony podtrzymują gotowość do zawarcia ugody. Nikt nie wyraził sprzeciwu, więc odczytała jej trzypunktową sentencję. "Zarząd województwa lubelskiego przywraca Jacka Bonieckiego na stanowisko dyrektora artystycznego Teatru Muzycznego w Lublinie na okres do 31 sierpnia 2008 r." - brzmiało pierwsze zdanie ugody. W dalszej jej części Jacek Boniecki zrzekł się wszelkich roszczeń (w tym finansowych) wobec województwa. Boniecki ma być przywrócony na stanowisko dyrektora od 1 września tego roku, choć sam mec. Flis stwierdził, że zarząd województwa jest gotów zatrudnić go natychmiast.

Na koniec obie strony podpisały się pod treścią ugody, a sędzina oficjalnie poinformowała, że umarza postępowanie. - To było najrozsądniejsze wyjście. Naszym zdaniem poprzedni zarząd przy zwolnieniu pana Bonieckiego nie dotrzymał wszystkich wymaganych prawem procedur. Ponadto obecny zarząd nie chciał pogłębiać zaistniałego konfliktu. Niemożliwe było natomiast przywrócenie pana Bonieckiego na stanowisko dyrektora naczelnego, ponieważ to stanowisko jest obecnie obsadzone - powiedział po rozprawie mec. Flis.

Boniecki: - Sprawiedliwości stało się zadość. Nie może dochodzić do sytuacji, w których politycy traktują kulturę jak własny folwark. Jeśli tylko władze województwa dotrzymają danego w sądzie słowa, obiecuję, że do Lublina powróci sztuka przez duże S.

Marszałek Edward Wojtas: - Uważam, że pan Boniecki gwarantuje wysoki i oczekiwany przez mieszkańców Lubelszczyzny poziom Teatru Muzycznego i to był jeden z głównych argumentów przy podejmowaniu decyzji o ugodzie.

Wraz z powrotem Jacka Bonieckiego z teatrem pożegna się obecny dyrektor naczelny Zenon Poniatowski. Dwa tygodnie temu zarząd województwa wszczął procedurę jego odwołania. Nieoficjalnie mówi się, że jego następcą ma być dyrektor Filharmonii Częstochowskiej Leszek Hadrian. - Nie chcę tego wszystkiego komentować - powiedział nam Poniatowski.

Grzechy dyrektora

Jacek Boniecki był dyrektorem Teatru Muzycznego od marca 2002 r. Został zwolniony w marcu tego roku, po tym jak Urząd Marszałkowski przeprowadził w teatrze kontrolę. Bonieckiemu zarzucono nieodprowadzanie pieniędzy na zakładowy fundusz socjalny, pobieranie wynagrodzenia bez zgody pracodawcy i zaniżanie opodatkowania. Były wicemarszałek województwa Mirosław Złomaniec (SLD) sprawę nieprawidłowości w teatrze skierował do prokuratury, która do dzisiaj prowadzi postępowanie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji