Artykuły

'Żenić się czy nie żenić?' - oto jest pytanie

"Ożenek" w reż. Iwana Wyrypajewa w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze nadia w portalu kulturaonline.pl.

Najnowszą inscenizacją "Ożenku" Mikołaja Gogola Iwan Wyrypajew potwierdził, że w zupełności zasłużył na zeszłoroczny Paszport Polityki. Jego sztuka okazała się nie tylko dowcipna i błyskotliwa, ale dzięki ciekawy rozwiązaniom scenicznym jest świeża i bardzo współczesna.

Gogol i miłość

Znawca twórczości Gogola ks. Henryk Paprocki widzi w twórczości dramatycznej pisarza znacznie więcej niż krytykę ówczesnego świata korupcji i materializmu. Podkreśla on, że ze względu na głęboką religijność Gogola, jego szczere oddanie wierze oraz zapiski osobiste twórcy, na jego dzieła patrzeć należy wielopoziomowo i odnajdywać głębię przekazu także religijnego. Przywołując zdanie Gogola po opuszczeniu przez niego katedry uniwersyteckiej "wstąpiłem na katedrę niezrozumiały i tak z niej schodzę", odwołuje te słowa do życia artysty oraz jego twórczości.

Paprocki analizuje twórczość Gogola przez pryzmat jego życia oraz doktryn kościoła prawosławnego. Sam dramaturg poszukiwał w życiu miłości doskonałej, oddającej ideę uczucia jaką znaleźć możemy w biblijnym Hymnie do miłości św. Pawła, miłości czystej, będącej odwzorowaniem związku Chrystusa z Kociołem. Pięknej, pełnej zrozumienia, i bez roszczeniowej. Nigdy jednak nie znalazł takiej dla siebie i rzadko miał ją oglądać na co dzień. Widział dookoła tylko pretensje dotyczące posagów, listę wymogów dotyczącą małżonków. Widział wokół jak ludzie traktują małżeństwo jako układ prawny, jako umowę prowadzącą do stworzenia podstawowej komórki społecznej. Wszystko działo się zgodnie z obowiązkiem, powinnością, narzucanymi normami etc. Nie było to małżeństwo jakie istniało w ideologicznie czystym spojrzeniu na ślub tego, kto odbierał je jako ucieleśnienie Pieśni nad Pieśniami.

Ożenek analizowany pod kątem wiary oraz etosu Gogola był zatem gorzką prezentacją zbrukania miłości jako najczystszego z uczuć. Paprocki upatruje w tekście sztuki historię o wzgardzonej miłości. Widzi on w postaci Agafii wcielenia Duszy Świata i Oblubienicy oczekującej Oblubieńca, który ostatecznie uciekając przez okno staje się podobny do Antychrysta gardzącego bożym darem. W pozostałych zalotnikach odnajduje natomiast grzechy i personifikację obrazy miłości i małżeństwa.

Aktualność Ożenku

Wyrypajew swoim wystawieniem Gogola nie straszy apokalipsą, ale doskonale wpisuje się w obraz dzisiejszego tzw. kryzysu męskości.

Jego bohater jest bezwolny, beznamiętny i nie jest zdolny absolutnie do podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Publiczność od samej mimiki Marcina Bosaka, od jego pierwszego gestu, od pierwszej kwestii wypowiadanej z niepewnością i strachem, wybucha salwą śmiechu. Podkolesin czuje na sobie presję społeczną, że jednak powinien się ożenić, choć sam nie do końca jest do tego pomysłu przekonany. Ostatecznie kupuje jednak frak i wszystkie akcesoria ślubne, korzysta nawet z pomocy swatki. Jednak kiedy zostaje już znaleziona kandydatka na żonę sam Podkolesin z taką opieszałością zabiera się do odwiedzenia panny, że potrzebuje jeszcze kolejnej zachęty.

Na scenę wstępuje Koczkariew (Łukasz Lewandowski), zupełne przeciwieństwo Podkolesina. Brylujący, energiczny, uciekający się do podstępów, nastawiający pozytywnie pannę, eliminujący bezwzględnie konkurencję, z elegancją, galanterią i zawsze zaopatrzony w chusteczkę do nosa. Jednak nawet on nie jest w stanie złamać w Podkolesinie oporów przed małżeństwem. Opowiada przyjacielowi o zaletach życia męża (choć sam nie chwali sobie zbytnio tej funkcji rodzinnej), odzywa się za niego, oświadcza się w jego imieniu, wreszcie rozkochuje w przyjacielu Agafię i nawet doprowadza do pocałunku między młodymi, co na kilka chwil nawet zmienia poglądy Podkolesina na małżeństwo, jednak ostatecznie Koczkariew ponosi fiasko gdyż pan młody w decydującym momencie ucieka oknem, wracając do niczym niezmąconego życia kawalerskiego.

Obaj aktorzy co chwila wywołują oklaski i śmiech publiczności, nawiązują z nią kontakt, bawią się gestem. Wyrypajew pokazuje postaci jak groteskowe marionetki. Zwłaszcza Podkolesina ciągniętego za rękę najpierw do panny potem uciekającego kilkakrotnie, a następnie znów przyciąganego. Koczkariew manipuluje także uczuciami Agafii, którą "urabia" zgodnie ze swoim widzimisię, co widać także w ruchu scenicznym, kiedy obraca ją jak manekinę w kwestiach mówionych "na stronie".

Agafia grana przez Karolinę Gruszkę rozbraja dziewczęcą naiwnością i urokiem podkreślanym także przez jej charakteryzację i ruchy. Jej adoratorzy zaś ucieleśniają męskie typy, które możemy odnaleźć łatwo współcześnie: pseudointeligent, który choć sam nie jest zbyt lotny, ma się za lepszego od innych dlatego wymaga od kobiety wysokiego poziomu edukacji (której sam nie posiada); materialista i skąpiec czyhający na majątek; gawędziarz - kolorysta opowiadający wciąż te same historie, które głównie dla niego są zabawne i interesujące.

Sztuka poza tym, że jest zabawna sama w sobie jest również doskonale dopracowana jeśli chodzi o ruch. Wszystko współgra według jednej koncepcji. Nie ma zbędnej bieganiny i widać, że każdy doskonale wie co ma robić. Na scenie widać grający zespół, a nie dwóch liderów otoczonych postaciami pomniejszymi. Nawet drobne epizody służącej widać, że nie były potraktowane jako nieistotne i wykorzystane zostały również jako dodatkowo groteskowy element.

Może u Wyrypajewa nie widać metafizycznego Antychrysta wzgardzającego miłością Duszy Świata jak to widzi Paprocki w "Ożenku" Gogola, jednak widać społeczne naciski, uwikłanie człowieka miedzy poczuciem obowiązku społecznego, a swoimi własnymi wizjami życia, mężczyznę niezdolnego do podejmowania decyzji, za którego jednak każdy chce decydować. Okno, przez które ostatecznie wyskakuje Podkolesin daje mu wolność, którą interpretator Gogola nazywa złudną wolnością, jednak ostatecznie ta ucieczka jest jedyną podjętą samodzielnie decyzją bohatera.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji